Jeszcze nie wiem czy zagram bo dwójeczka mi nie przydała po teście do gustu, ale najnowsza odsłona kusi otwartym światem a la GTA.
Odpowiadając na pytanie zaś mogę stwierdzić, że wszystko zależeć będzie od tego na jakim poziomie będzie stać voice-acting w polskim wydaniu. Przeważnie w grach wydanych w rodzimym języku ten element jest najsłabszym ogniwem, nawet w Vanishing of Ethan Carter, polskiej produkcji aktorzy posługujący się angielskim biją na głowę tych polskich. Owszem, jest sporo perełek ale w większości w polskim świecie nie ma z kogo wybierać dobrych aktorów i może dlatego ta dziedzina leży.
Chociaż patrząc z innej strony całkiem możliwe, że wybiorę wersję angielską bowiem gry zawsze były dla mnie i będą jednym z narzędzi dzięki, którym doskonalę swoją umiejętność posługiwania się językiem angielskim, im większa praktyka tym lepsza znajomość języka, a ten jak wiadomo trzeba nieustannie ćwiczyć. Codzienna konwersacja, film, dobra książka po angielsku, chwile spędzone przy grze dają człowiekowi większą radochę z nauki języka niż niejeden kurs językowy.