Kupiłem Track IR

Kupiłem Track IR.
Wahałem się i to bardzo bo koszt wielki. Do tej pory korzystałem z EdTracker własnej roboty.
Było warto! Wrażenia są niesamowite. Ot podłączam, odpalam apkę track ir i już działa i to jak dobrze! Żadnej konfiguracji, żadnej zabawy z parametrami i innymi rzeczami z jakimi musiałem walczyć z EdTrackiem. A efekty... dzięki płynności korzystam z tego częściej niż z EdTrackera i muszę przyznać, że na nowo odkrywam tą grę i zastanawiam się jak ja mogłem wcześniej grać bez tego :)
Jak ktoś się waha jak ja to mogę mu śmiało polecić. Warto!
Kto jeszcze z was używa Track IR do Elity?
 

rootsrat

Volunteer Moderator
Ja też używam TIR5 od 3 lat w zasadzie i podzielam zdanie przedmówcy :)

Wcześniej bawiłem się z FaceTrackNoIR, ale to był koszmar... Nie kupiłem EDT, bo ówczesna wersja miała spory drift i dekalibrowała się często - zdecydowałem wyłożyć kasę na TIR5 i ani razu nie żałuję tej decyzji.
 
Ja jadę na LaserClipie z Allegro i jestem bardzo zadowolony. Nie wiem, jak to się ma do "prawdziwego" TrackIR, ale nie za bardzo umiem sobie wyobrazić, co mogłoby działać lepiej.

Jak czasem odpalę ED bez clipa, to czuję się jakbym przez dziurkę od klucza galaktykę oglądał... ;)
 
Przed VR miałem Freetrack cap z alledrogo, za całe 99zł, czapka not included. Sprawował się świetnie (nadal działa), czasem się "wieszał" jak wykręciłem głowę za daleko co się rozwiązywało przez wyłączenie trakera i skrót klawiaturowy do resetu widoku. Soft to FacetrackNoIR z pluginem do IR ;-) Traker sklejony z wieszaka, przełącznika, pojemnika na baterię i 3 diód IR SMD. Dokupiłem do niego 2 aku 9v żeby w razie padu baterii mieć ciągłość. Od tego czasu bardzo nie chciałem grać w Elite bez trakera.

Jeśli kupiliście z rootsratem "prawdziwy" trackir za tysiaka (tyle widzę na alledrogo pierwsza oferta) to naprawdę słaby research zrobiliście (używany VR na litość wszelką, no chyba że komputer to ziemniak ;) ). Traker jest fajny ale to i tak blednie przy VR. Sprzedajże to (powodzenia) i poszukaj używanego DK2, można je za kilka stów dorwać "powystawowe" tudzież "podeveloperskie". Elite działało z nim nawet na GTX 670, choć wątpię żeby to nadal była prawda post 2.0 update. Oculus Rift też ma już bardzo normalną cenę, a i oryginalne Vive staniało, choć to już są bardzo poważne koszty...
 

rootsrat

Volunteer Moderator
Przed VR miałem Freetrack cap z alledrogo, za całe 99zł, czapka not included. Sprawował się świetnie (nadal działa), czasem się "wieszał" jak wykręciłem głowę za daleko co się rozwiązywało przez wyłączenie trakera i skrót klawiaturowy do resetu widoku. Soft to FacetrackNoIR z pluginem do IR ;-) Traker sklejony z wieszaka, przełącznika, pojemnika na baterię i 3 diód IR SMD. Dokupiłem do niego 2 aku 9v żeby w razie padu baterii mieć ciągłość. Od tego czasu bardzo nie chciałem grać w Elite bez trakera.

Jeśli kupiliście z rootsratem "prawdziwy" trackir za tysiaka (tyle widzę na alledrogo pierwsza oferta) to naprawdę słaby research zrobiliście (używany VR na litość wszelką, no chyba że komputer to ziemniak ;) ). Traker jest fajny ale to i tak blednie przy VR. Sprzedajże to (powodzenia) i poszukaj używanego DK2, można je za kilka stów dorwać "powystawowe" tudzież "podeveloperskie". Elite działało z nim nawet na GTX 670, choć wątpię żeby to nadal była prawda post 2.0 update. Oculus Rift też ma już bardzo normalną cenę, a i oryginalne Vive staniało, choć to już są bardzo poważne koszty...

Osobiście research zrobiłem bardzo dobry. Jak kupowałem TrackIR, to Oculus na muchy mówił jeszcze tapty (czytaj DK1 był w powijakach). Taniochy skleconej z wieszaka nie chciałem, bo mnie było stać na porządny sprzęt. Wymóg noszenia czapki był dodatkowym minusem - nie lubię czapek. TIR na clipie podpinam do słuchawek i nie muszę nic zakładać na głowę.

Co do VR - to mam, kupiłem Vive od razu jak tylko pojawił się na rynku. W Elite nie zawsze gram w VR, zależy od humoru, ilości wolnego czasu i tego, co chce akurat w grze robić. A jak nie gram w VR, to TrackIR nadal świetnie się sprawdza :)

Tak że nie wiem, jak kolega, ale ja sobie wypraszam ;) :p
 
Może zbyt sarkastycznie się wypowiedziałem więc dla tych którzy mogą trafić na ten temat powtórzę:

Czytalniku: jeśli masz i planujesz wywalić kosmiczne (nomen omen) pieniądze na oryginalny Track IR, proszę zaprzestań :). W dobie rzeczywistości wirtualnej i cen nowych headsetów (oculus 449€ vive 599€) naprawdę nie warto inwestować kasy w "prawdziwy" trackir, za który sprzedawcy życzą sobie czapkę pieniędzy. Jeśli nie stać Cię natomiast na VR, możesz kupić "podróbę" trackir, działa naprawdę dobrze i są na alledrogo wersje na czapkę i na słuchawki za 1/10 ceny TrackIR. Niemniej jednak VR i wrażenie "głębi" i "siedzenia w statku" a nie "patrzenia na statek przez okno" jakie się uzyskuje w wirtualnej rzeczywistości jest nie do podrobienia. W przeciwieństwie do rootsrata tutaj dla mnie nie ma powrotu do "monitorowej" wersji po spróbowaniu VR :)
 
A ja używam grzybka na joyu i mi to wystarczy. W VR boli mnie głowa i też nie lubię czapek ;)

Bardziej potrzebuję head trackera do DCS niż do Elite, ale nie dam takiej kasy za oryginał. Podróby natomiast doprowadzają mnie do rozstroju nerwowego, bo w najbardziej nieodpowiednim momencie się dekalibrują lub wieszają przy bardziej dynamicznym ruchu głową.
 
Last edited:
W VR boli mnie głowa i też nie lubię czapek ;)

Bardziej potrzebuję head trackera do DCS niż do Elite

Co do "podrób" - nie pamiętam już dokładnie jak to miałem skonfigurowane, ale wystarczyło wyłączyć tracker przyciskiem i gra wracała do "poziomu 0" (który się na początku ustalało skrótem klawiszowym). Następnie należało zresetować widok innym skrótem klawiszowym (albo tym w grze? nie pamiętam) i włączyć trackera spowrotem. Jak najbardziej do ogarnięcia nawet w trakcie underminingu w nav beaconie ;-)

Co do bólu głowy - współczuję, choć do VR się człowiek z czasem przyzwyczaja. Kiedyś sam start z platformy wewnątrz coriolisa powodował u mnie "motylki w brzuchu", teraz nawet latanie myśliwcem czy szaleństwa w SRV (bez opcji komfortu, jedynie blackout) nie robią na mnie wrażenia i we wszystkich grach w których to możliwe nie używam "teleportacji". W każdym razie polecam niezmiennie :). Zwłaszcza że DCS działa w VR ;-)
 

Nie, dlatego że w VR widzisz odwzorowanie głębi i odległości do złudzenia jak w świecie rzeczywistym. Tu nadal patrzysz na płaski obraz, zakrzywiony ale nadal płaski. Pewnym bladym przybliżeniem są okulary 3d (testowałem w połączeniu z TrackIR), ale w nich ta głębia mimo wszystko jest "spłaszczona" - wydaje się mniej więcej że są około 3 "stopnie głębi", oprócz tego są "powidoki". Jak nie miałem VR to czasem włączałem sobie okularki 3d ale szybko mi się oczy męczyły od ghostingu, tekst się gorzej czytało niż w VR oraz odwracanie głowy przy używaniu trackir powodowało "wypłaszczenie" obrazu.
 
Nie rozumiem jak freetrack moze sie dekalibrowac ?
Mnie się zdaża dekalibracja LaserClipa, jak wyskakuję na moment z gry Alt+Tab i potem w ten sam sposób do niej wracam. Raz na kilkanaście takich przełączeń zdarza się, że po powrocie patrzę w sufit, albo w podłogę, albo jeszcze gdzieś indziej. Skrót klawiszowy do wycentrowania obrazu i już. Poza tym nic złego się nie dzieje, żebym nie wiem jak energicznie machał głową.
 
Dzień dobry
Chciałbym spytać czy do grania w ED z Oculusem wystarczy ten zestaw czy coś potrzeba jeszcze dokupić? https://allegro.pl/headset-oculus-rift-development-kit-2-dk2-vr-fv-gw-i7527209497.html#thumb/1

W ED gram od dwóch lat ale dopiero teraz olśniło mnie jakie to może być udogodnienie.
W kwestii VR jestem kompletnym laikiem.
Dzięki za pomoc!

Kiedyś działało. Na forum są ludzie którzy jeszcze tak grają. Nie sprawdzałem całej aukcji czy wszystko jest co jest potrzebne. Natomiast odradzam. Po pierwsze -ten kosztuje stanowczo za dużo. O wiele lepiej dorzucić kasę do prawdziwego Rift CV1 lub htc Vive. DK2 można dorwać za 100-150 funtów. DK2 ma mniejszą rozdzielczość niż jego starsi bracia, jak również Max 75 fps. Nie znam dokładnie ceny oculusa, ale x-kom sprzedaje htc vive nowe z gwarancją za chyba 2.5 tys. Oculus jest tańszy z tego co wiem i ma fajniejsze nieco kontrolery.

Korzystałem sam z dk2 do Elite i ma straszne rozmazy ciemniejszych barw, ale i tak na pierwszy kontakt jeśli nie miałeś do czynienia z VR to wrażenie będzie miażdżące. Jednak nadal odradzam - dołożyć drugi tysiąc i kupić oculusa, jeśli nie jest problemem to dołożyć 1500 i szarpnąć się na Vive o ile masz 1.5x2.5m miejsca w domu żeby skorzystać z roomscale. dk2 w tej cenie to rozbój, a często są przeceny na Rift lub Vive.
 
Pamiętajmy też o dołożeniu jeszcze z 2500 PLN na kartę graficzną, jeżeli nie jesteś w posiadaniu odpowiedniej.

Nie znam się, ale sam mając GTX 970 nawet nie myślę o podchodzeniu do VR (ona zdaje się działać idealnie do rozdzielczości 1080p, powyżej ma czkawkę).

Jaką kartę polecają posiadacze VR?
 
Poprawka mojego poprzedniego posta: minimalna ilość wolnego miejsca do roomscale jest mniejsza i wynosi 1.5m x 2m.

Nie znam się, ale sam mając GTX 970 nawet nie myślę o podchodzeniu do VR (ona zdaje się działać idealnie do rozdzielczości 1080p, powyżej ma czkawkę).

Jaką kartę polecają posiadacze VR?

I tu ciekawostka, uruchamiałem Elite na GTX 670 + i wspomnianym DK2 a potem też HTC Vive :) (mówimy o elite w okolicach release inżynierów o ile mnie pamięć nie myli, w każdym razie przed pierwszą serią dużych poprawek graficznych które były kiedyśtam w późnym horizons).

Do VR polecam najsilniejszą kartę jaką budżet udźwignie :D Potrzeba mocy do supersamplingu, bo z czasem się widzi się te wszystkie krawędzie i migotania jak pierwszy łał-efekt przejdzie :D No i w VR supersampling jest o wiele istotniejszy IMHO niż na monitorze, bo jednak "jesteś w środku". Oculus ostatnio obniżył wymagania do 960 o ile dobrze pamiętam, z tym że soft oculusa jest póki co sprytniejszy od sofu Vive.

Sama rozdzielczość VR to jest tylko ciutkę powyżej 1080p, z tym że per oko ;-). Natomiast jeśli engine wyciągnie powyżej 45 fps to da się grać w zależności od typu gry... "Siedzące" typu elite czy DCS World spokojnie, "ruchome" typu fallout 4 vr - to już kwestia indywidualna bo będzie zauważalne że coś jest nie tak, ludzie mają na to różną tolerancję. Niektóre tryby synchronizacji wręcz lockują klatki na poziomie 45 jeśli silnik gry nie osiąga zalecanych 90 fps, więc to nie jest taki straszny problem, natomiast poniżej 40 już "nie jest fajnie".

Prockiem też bym się zbytnio nie martwił, jeśli jest w miarę nowy (kilka lat) i ma co najmniej 4 rdzenie. Ja sam mam i5-3570k i daje spokojnie radę na stockowym zegarze, a ostatnio go podkręciłem do 4.4GHz. Jest w stanie "nakarmić" 1080Ti w sposób "zadowalający" :)

Podsumowując - jeśli ktoś lubi Elite i stać go na "hełm" - ja polecam. Oczywiście jeśli ktoś ma jakieś choroby lokomocyjne czy robi mu się niedobrze podczas grania na monitorze (takie przypadki na tym forum [angielskim] były), to lepiej wcześniej gdzieś spróbowac, bo to jest kupa pieniędzy. Ale imho kupa pieniędzy wydana na bardzo fajną rozrywkę :D
 
A, jeszcze jedno. Ten DK2 za obscenicznie wysoką cenę nie ma kontrolerów ruchowych, które są połową sukcesu w VR ;-). A naprawdę są już fajne gry które dają sporo radochy i powstają nowe. Skyrim VR np. też już jest na PC i to jest niesamowite móc "postawić stopę" w tym świecie. X: Rebirth VR i sterowanie ruchowe jest genialne, choć na początku jest... dziwnie. Onward który sprawia że poczujesz się jak na prawdziwej misji na Bliskim Wschodzie...
 
Dzięki serdeczne za rady i wiedzę; Wątek jest bardziej rozległy niż się wydaje na początku;

Ostatnio wymieniałem sprzęt więc mam nadzieję, że ED w VR zostanie dźwignięte przez ten sprzęt;

Czy do ED potrzebne są kontrolery? Generalnie interesuje mnie tylko obracanie łbem podczas rozgrywki w sensie rozglądanie się; Reszta, czyli HOTAS bez zmian ;p
 
Dzięki serdeczne za rady i wiedzę; Wątek jest bardziej rozległy niż się wydaje na początku;

Ostatnio wymieniałem sprzęt więc mam nadzieję, że ED w VR zostanie dźwignięte przez ten sprzęt;

Czy do ED potrzebne są kontrolery? Generalnie interesuje mnie tylko obracanie łbem podczas rozgrywki w sensie rozglądanie się; Reszta, czyli HOTAS bez zmian ;p

Do ED nie, ale naprawdę tracisz sporo frajdy z innych tytułów których jest całkiem dużo. Warto doinwestować. VR w Elite jest niesamowite i nie chodzi tylko o kręcenie głową, ale wrażenie głębi i skali które gogle oddają. A no i dla DK2 jest straszny screen door effect i aberracja chromatyczna. A jak już zasmakujesz w VR to będziesz żałował że nie kupiłeś wersji z kontrolerami do innych gier. Spróbuj u kogoś jeśli masz możliwość, zrozumiesz :)
 
Do ED nie, ale naprawdę tracisz sporo frajdy z innych tytułów których jest całkiem dużo. Warto doinwestować. VR w Elite jest niesamowite i nie chodzi tylko o kręcenie głową, ale wrażenie głębi i skali które gogle oddają. A no i dla DK2 jest straszny screen door effect i aberracja chromatyczna. A jak już zasmakujesz w VR to będziesz żałował że nie kupiłeś wersji z kontrolerami do innych gier. Spróbuj u kogoś jeśli masz możliwość, zrozumiesz :)

Dziękuję, masz 100% racji i chyba tak będę celował;
 
Top Bottom