Samsung Odyssey Plus - jak mawia Kyoku - pozamiatał temat VR dla mnie
Poszedł jednak oficjalnym kanałem, zapłaciłem więc coś ponad 2200zł w sklepie
EGLOBAL
Kilka pierwszych wrażeń:
1. kolory wylewają się z ekranu - nasycenie barw w świecie robi wrażenie, chociaż to kwestia indywidualna i po kilku godzinach prawdopodobnie zapomnę o różnicy z LENOVO.
LENOVO nie było złe - może nawet bardziej "naturalnie" - tutaj wszystko jest kolorowe jak w bajce. Myślę jednak, że prościej zbić barwy niż je wydobyć.
2. "Międzypikselowe czary SDE" Samsunga działają pięknie. Ja słabo SDE widziałem już w LENOVO - chyba nie jestem więc tu dobrym "testerem". Jednak jednolite tło nieba, planety w ELITE, ściany w "Wirtualnym Domku" - to wszystko jest do zatracenia rzeczywiste.
3. Spora różnica w Sweetspocie (!) - czego się nie spodziewałem. Soczewki jednak na pierwszy rzut oka są inaczej skonstruowane - centralnego punktu skupienia nie mają na środku jak w LENOVO - tylko mocno zbliżony do nosa względem powierzchni. Dopiero same brzegi pola widzenia są rozmyte!
4. WSZYSTKO NA JEDNYM KABLU - no to jest już "MEGA"! Mikrofon, słuchawki (z opcją zmiany głośności na goglach), nadajnik Bluetootch do kontrolerów i same gogle - wszystko na jednym przewodzie wreszcie podpiętym sprytnie z tyłu głowy! (nie jak w LENOVO - z boku). Dzięki temu nadajnikowi nawet najdrobniejsze drgania kontrolerów zniknęły a magia WMRa działa pięknie - bez żadnych dodatkowych czujników wszystko śmiga po "wplugnięciu" do kompa.
5. Absolutnie nie czuć różnicy w wadze - może dzięki nowemu mocowaniu. Teraz wszytko - łącznie ze słuchawkami - ładnie trzyma się na opasce czołowej. Zrezygnowano z ruchu "otwierania" przyłbicy dzięki czemu zyskano stabilność i twarde trzymanie na głowie. Za to zyskała wiele wygoda użytkowania, a dokładnie w moim przypadku - zniknął ucisk nosa. LENOVO miały tak umieszczone soczewki, że musiały mi włazić na nos uniemożliwiając niemal oddychanie. Tutaj przegroda na nos jest sporo szersza, dodatkowo gogle nie utrzymują się na nosie - trzyma je wyraźnie sama opaska.
To co dla mnie osobiście ważna to oczywiście regulacja IPD - zamiast wymierzonych przed lustrem 67-68mm - idealnie widzę przy ustawieniu ponad 69. Więc brakowało mi sporo w LENOVO a rozszerzenie ekranów nie przekładało się na wyświetlany obraz. Okazało się że ma to duże znaczenie przy bardzo bliskich albo bardzo dalekich obrazach. Wreszcie panel informacyjny wyskakujący przed oczami w SUBNAUTICE jest super czytelny!
Z wad - nie widać pojedynczych pikseli. Przy supersamplingu i czarach O+ - czcionka na jeden piksel wydaje się mniej wyraźna. Bardzo zależy to od gry - akurat nieszczęśliwie widzę to tylko w ELITE DANGEROUS. W innych tytułach tekst jest nawet wyraźniejszy. Muszę pogrzebać w opcjach bo aż dziwne to się wydaje...
Ale samo rozmycie - w innych przypadkach jest zupełnie, całkowicie NIEDOSTRZEGALNE! Nie ma "bluru" na ekranie, nie ma niewyraźnych odczytów zegarów w IL-2 - problem wydaje się dotykać jednopikselowych kresek. A może nawet takich poniżej piksela... Pewnie pomoże lepsza karta i zwiększenie supersamplingu, na razie...
6. większość pięknie, płynnie chodzi na SS 140% na moim GTX 970, całkiem jak na LENOVO chociaż rozdzielczość jednak większa. Miałem ścinkę przy ostrej wymianie ognia na RESie w ED, nie miałem żadnych problemów w szybkiej multi-misji w IL-2 STURMOVIC, SUBNAUTICA chodzi pięknie mimo znanych ułomności z wydajnością. Wprawdzie wszystko "ciągnie" reprojekcja, ale spisuje się na medal.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony i przestaję grzebać za nowymi rozwiązaniami... przez jakiś czas.
Zapraszam na testy albo sam gdzieś się wproszę na porównania. Na razie tych nie rozbieram, tak że chyba szybko sam nie popsuję. Ale mam kota, tak że lepiej jednak szybciej niż później...