Ponieważ nie lubię nagabywania że coś nie jest o Elite, zakładam w offtopicu - tutaj możemy radośnie dyskutować o różnych grach.
Zacznę od przeklejenia mojego pierwszego wrażenia po kontakcie z Pimaxem 5k+:
Zacznę od przeklejenia mojego pierwszego wrażenia po kontakcie z Pimaxem 5k+:
Dziś miałem okazję pobawić się Pimaxem 5k+ u Simplexa. Przejdę od razu do rzeczy czyli do Elite. Disclaimer - mam Vive, mam OLED TV, mam plazmę.
Otóż uważam że Yata przesadził z tym marudzeniem na czerń. Elite w pimaxie wyglądała tak samo jak na dobrej klasy LCD. Czyli oczywiście szaro, ale to absolutnie nie jest game breaking. Podejrzewam że można by coś poprawić z gammą / jasnością ale IMHO reakcja jest przesadzona. I mówi to człowiek dla którego wszystkie LCD wyglądają jak mleko. [haha]
nie miałem czasu zrobić porządnych testów wydajnościowych, na to jeszcze przyjdzie czas, natomiast na szybko ustawiliśmy hmd quality na 1.5 i VR low i dało się odczuć że gra nie wyrabia 90fps. Ciężko mi ocenić bez hotasa bo testowałem na padzie jak zwierzę, ale również nie jest to game breaking. Bez problemu da się grać. Co ciekawe nie widziałem typowych objawów stuttera / reprojekcji.
FOV - Simplex ja wiem że jestem niewdzięcznikiem, ale to nie jest dla mnie podstawowa zaleta Pimaxa. Jest nią natomiast OGROMNY sweetspot. Nie przesadzam pisząc OGROMNY. Wreszcie mogę znów patrzeć oczami jak człowiek. Czytelność obrazu jest fantastyczna, SDE trzeba szukać ze świecą. Snajpienie w onward to czysta poezja, kto grał ten zrozumie. W Elite tekst jest super czytelny, interfejs piękny a planety wyglądają fajnie. Trochę bladziej (dosłownie) wypada gwiazda z bliska, bo tutaj wychodzą wady panelu LCD a mianowicie gorszy kontrast i podświetlenie. JEDNAK IMHO sweetspot to rekompensuje.
Teraz jeszcze o wadach. Pierwsze co zauważyłem to fakt że na krawędziach obrazu jest zniekształcenie. Jeśli mówimy że Vive to maska nurka, to Pimax przypomina takie kwadratowe akwarium złotej rybki z okrągłymi szybami z amerykańskich kreskówek. Na krawędzi tych szyb jest zniekształcenie, co na początku bardzo przeszkadza. Jednak jak to z VR, po chwili mózg się przyzwyczaja. Nie powiem że znika, bo bym skłamał, ale przestaje przeszkadzać. W Elite ten efekt nie jest aż taki dramatyczny jak np. w onward czy home, wot jedna z rzeczy z którą musimy się pogodzić.
Drugi minus, tym razem softwarowy - renderery nie są przygotowane na ten FOV. Obiekty w jednym oku znikają z pola widzenia w steamvr home. Co ciekawe efekt nie występuje w oku drugim. W Elite tego efektu w headsecie nie ma a o dziwo jest na podglądzie. To pokazuje że renderer można by usprawnić bo prawdopodobnie Elite renderuje za dużo .
TL; DR - po uświadczeniu takiej klarowności obrazu nie chcę nawet patrzeć na Vive pro które podobno nie poprawia sweetspota. Myślę też że spokojnie mógłbym "oddać" FOV (ustawić na small) i się cieszyć tym obrazem aż wyjdą nowe RTXy i będzie można zasilić większy FOV.
PIMAX FTW! Szansa na preorder 5k+ właśnie sporo wzrosła, aczkolwiek z decyzją wstrzymam się do czasu aż przetestuję na moim ziemniaku.
Last edited: