Rozłam w TWH Skrzydlatej Husarii - Powstają RENEGACI [RNG]

Status
Thread Closed: Not open for further replies.
Witam,

Chciałbym poinformować społeczność polskich Pilotów, że w dniu dzisiejszym nastąpił rozłam w Skrzydlatej Husarii, efektem czego powstaje nowa frakcja Renegatów

Do buntu przystąpiło dwóch z siedmiu aktywnych oficerów, oraz jeden oficer w stanie spoczynku, za których śladem podążyło ponad 20 najbardziej aktywnych członków TWH. Wydawać by się mogło, że to kropla w morzu spośród 250 członków TWH, ale biorąc pod uwagę ich doświadczenie, zaangażowanie i zapał do wspólnej gry, The Renegades będzie wyznaczać zupełnie nową jakość w świecie Elite: Dangerous

Więcej informacji o Renegatach.

Poniżej, oficjalne pożegnanie, które zamieściliśmy na Forum TWH.


Hetmanie, Kadra Oficersko, Towarzysze Husarzy,

Z dniem dzisiejszym chcieliśmy Wam wszystkim serdecznie podziękować za wspólnie spędzony czas w Skrzydlatej Husarii, za rozmowy na TS, ze wspólne wypady do RESów, CZtów, polowań PVP, za szmugiel, eksploracje i wiele, wiele innych momentów w kosmicznej przestrzeni. Każdy z nas opuszcza to miejsce z nutką nostalgii, pozostawiając w tym miejscu cząstkę siebie, towarzyszy broni, adwersarzy w dysputach czy kompanów od „zdróweńka”.

Część z Was zapyta się: Dlaczego to robimy, skoro było i jest tak fajnie? – Otóż każdy medal ma dwie strony, tę jaśniejszą i tę bardziej mroczną.

Wizja Hetmana który zainicjował pomysł Skrzydlatej Husarii z biegiem czasu powoli, ale konsekwentnie odbiegała od oczekiwań który ma każdy z nas, gdy dołącza do pewnej grupy czy społeczności. Grupa która dzisiaj odchodzi z TWH, oczekiwała przede wszystkim dobrej i nieskrępowanej zabawy, wsparcia w realizacji pomysłów czasem szalonych, czasem kontrowersyjnych, ale przede wszystkim zabawy w wolności wyboru która tak mocno jest promowana w TWH. Dla części z nas, ta wolność była ograniczana w bardzo subtelny, ale i konsekwentny sposób. Byliśmy jak ptaki w raju, w złotym raju niczym w złotej klatce. Niestety, specyficznie pojmowane dobro frakcji jako marki TWH, przedkładane było przed dobro Pilotów którzy ja tworzyli. Ograniczenia "tego nie wolno" lub "tego nie wypada" – bo jesteśmy pokojową i przyjazną frakcją przewijały się nie raz i nie dwa w dyskusjach na forum, na PM czy na TSie.

Czy to jest złe? – Nie …, ale to nie jest to, czego oczekiwaliśmy od frakcji którą wspólnie budowaliśmy oraz w której wspólnie się bawimy. Frakcja Skrzydlatej Husarii w naszej ocenie powoli przobraziła się w „produkt” na międzygalaktycznej arenie. Konsekwencją tego, były i są różne ograniczenia które nie wpisywały się do tej wizji i do tego kanonu. O wielu ciekawych inicjatywach które w fazie pomysłu i tworzenia zostały na tyle ograniczone w zakulisowych kuluarach przez co nie weszły w życie, nie będę wspominać, bo one również mają bardzo duży wpływ na naszą decyzję i krok w nieznane …

Dodatkową motywacją do podjęcia naszej decyzji był od czasu do czasu pojawiający się argument – „Nikt nikogo nie trzyma na siłę. Jeżeli się nie podoba, zawsze możesz założyć własną frakcję.”

Nasza wspólna decyzja o odejściu ze Skrzydlatych jest milowym krokiem do utworzenia utopijnej frakcji opartej na pełnej transparentności oraz demokracji, gdzie każdy głos się liczy i ma realny wpływ na całość. Chcemy promować niczym nie skrępowaną, wolną, czasem szaloną i zwariowaną zabawę. Każdy z nas dojrzewał indywidualnie do tego kroku który jest w pełni przemyślany i podejmowany na chłodno i bez zbędnych emocji.

Opuszczamy, ciepłe gniazdko w złotej klatce, wyruszając w nieznaną podróż, pełną różnych niespodzianek oraz problemów z którymi będziemy musieli się zmierzyć.

Liczymy się z tym, że za chwilę ten wątek może zostać usunięty przez Dowództwo, dlatego zostaje on jeszcze umieszczony na Forum Frontiera oraz innych mediach społecznościowo-informacyjnych.

Mamy również nadzieję, że nasze rozstanie zakończy się z klasą w przyjaznej atmosferze, jak na dojrzałych Pilotów przystało.

Co będzie dalej … czas pokaże …

Pozdrowienia i powodzenia życzą Renegaci.
 
Last edited:
Hej Komandory

Dziękuję za te kilkanaście miesięcy. Dzięki TWH Elita nabrała dla mnie nowego wymiaru - tego nikt i nic nie zmieni. Eventy, pomysły, wyprawy, TS, forum, ludzie, pomoc, melanże i milion innych rzeczy. Było ekstra.

Ale dziś potrzebuję zmiany, trochę więcej emocji, troche więcej rozrabiania, trochę więcej swobody. Więc niniejszym rezygnuję z członkowstwa w TWH i lecę gdzieś tam w nieznane z Renegatami. Zobaczymy jak będzie - dziś wiem tylko, że będzie inaczej na pewno.

Więc się żegnam dziś mym powiedzeniem: Fly Not So Safe Comanders

Phantomas
 
/Porzegnanie/

Husarze,

Jestem z frakcją od początku jej istnienia niemal dwa lata.
Hetmanie - gratuluję tego co dokonałeś to naprawdę kupa dobrze wykonanej roboty.
Chciałbym podziękować tym wszystkim którzy przyczynili się do tego by ta gra była po prostu fajna.
W szczególności Kyokushin, Quarion, w sumie to wszystkim ludziom ze skrzydeł specjalnych. Chłopaki jesteście niesamowici.
Część z Was poznałem osobiście, naprawdę fajni ludzie. Niestety przychodzi taki czas gdy nasze drogi muszą się rozejść.

Wykonuje po prostu instrukcję którą wielokrotnie otrzymałem na tym forum.
"Jak Ci się nie podoba to możesz zmienić frakcję, nikt Cię tu nie trzyma."


Dziękuję całemu dowództwu za świetną organizację kilku ewentów w których brałem udział - naprawdę było super.
Dziękuję ludziom których poznałem dzięki tej frakcji. Czyli całych może ze pięćdziesięciu luda bo reszta to duchy które napisały tylko jeden post i słuch o nich zaginął - ale sztuka to sztuka, liczą się statystyki ;)
Ci których znam przyczynili się do tego że grało mi się i rozmawiało naprawdę fajnie.
Ostatnie kilka miesięcy "przesiedziałem" w tej frakcji tylko z powodu na nich. Po prostu tu nic się nie dzieje - wieje nudą a regulamin frakcji miejscami jest absurdalny.
Dziś oni jak i Ja odchodzimy.
Od teraz będziemy nazywać się The Renegades [RNG] i być może stworzymy to co chcieliśmy mieć w TWH czyli wolność wyboru oraz świetną zabawę to czego trochę w TWH zabrakło.
Dziękuję jeszcze raz.

Jest i ta nieco ciemniejsza strona zabawy czyli ludzie których nie lubię z jakiegoś powodu.
Ci ludzie dokładnie wiedzą o kogo chodzi, Wam natomiast życzę dużo szczęścia i dobrej zabawy.

Jeśli ktoś będzie chciał się ze mną skontaktować to może to zrobić za pośrednictwem oficjalnego forum Frontiera.
Oraz w samej grze ponieważ nikogo nie usuwam ze znajomych mam nadzieję że i wy mnie też nie usuniecie a nasze spotkanie gdzieś w czarnych zakątkach galaktyki będzie przyjazne.

Lwia część ludzi z którymi gram i zżyłem się odchodzi więc i ja też to zrobię.



Pozdrawiam serdecznie CMDR Rommie_PL.

giphy.gif
 
Ahoj Piloci!!!

Piszę dzisiaj do Was po dłuższej przerwie i po przemyśleniach nie jako Oficer, ale jako Cmdr Dasketh, Herszt Pogranicza, osoba działająca aktywnie w tej społeczności przez ostatnie miesiące. Niestety czas odpalić silniki i lecieć w swoją stronę przestrzeni... Trudna decyzja, na prawdę trudna. Wiele osób w tym miejscu jest mi na prawdę bliska po tych 10 miesiącach wspólnej zabawy
icon_e_smile.gif


Jako Oficer starałem się przedstawić szereg własnych wątpliwości w związku z działaniem frakcji w zakresie: aktywności ludzi, zmiany torów myślenia, uwolnienia swobody działania. Szybko zorientowałem się, że to nie takie proste. W pewnym momencie faktycznie skrzydła mi opadły... dlatego że zauważyłem jak niewiele mogę zdziałać dla towarzyszy broni lecących w statkach obok, oraz jak faktycznie jest nikłe zainteresowanie w zmianie mentalności całego ciała dowódczego TWH. No cóż - jak to pewien klasyk powiedział:

"Jak się nie podoba, to droga wolna" - Korzystam z tego po prostu, bo nie mam zamiaru kogoś przekonywać więcej do swojego toku myślenia. Podobno doznałem "zderzenia z rzeczywistością", Ja mówię że z murem, którego głową nie rozbiję. Ale obchodzę go bokiem
icon_e_smile.gif


Pogranicze - perełka i oczko w głowie mojej działalności w TWH...Dla mnie największa jazda bez trzymanki dzięki Gutkowi (inicjator) oraz pilotom, którzy aktywnie działali do dzisiaj w Skrzydle, niestety Nasze akcje wywołały też trochę zamieszania w szeregach, starając się przestawić tory myślenia poprzez działania jednoczące wielu pilotów we wspólnej zabawie. Nie raz widziałem jak chłopaki z Błyskawicy latali z Nami, jak piloci niezrzeszeni w Skrzydła działali na różnych polach walk inicjowanych przez Piracką Bandę... To najważniejsze. Wspólna, nieskrępowana zabawa. Nawet jak niby nie ma kontentu w grze pod ten styl rozgrywki, mechanika płata psikusy, instancje się sypią, to "Nam" nie daje żadnych korzyści... Co z tego? NIC. Bo same akcje nie muszą dawać zysków, ale ważne żeby dawały to co gra ma dawać - zabawę, ideę ostrej jazdy, a to jednoczy ludzi. Za to Wam dziękuję i zostawiam ostatnie ARRR!!! na Waszą cześć
icon_e_biggrin.gif


Powodzenia Piloci, do zobaczenia w przestrzeni... Piraci
icon_e_biggrin.gif


PS. Coś dla Was... Let`s party:
https://www.youtube.com/watch?v=xRQnJyP77tY
 
Drogi Hetmanie, Oficerzy, Husarze. Dla mnie ta frakcja to ludzie z którymi gram co dzień. Więc idę z nimi. Jestem w grze 19 tygodni i nigdy nie bawiłem się tak jak w pograniczu. Nawet do PvP się przekonałem. Nie jestem wrogiem Husarii. Zawsze przylecę i pomogę na Waszą prośbę. Bywajcie.
 
Hetmanie, Oficerowie, Husarze,
Przyszedł moment, w którym zdecydowałem, że opuszczam szeregi Skrzydlatej Husarii. Rok temu by mi to do głowy nie przyszło, ale różne sprawy (o których pisałem na forum TWH) potoczyły się inaczej, niż tego można było się spodziewać i to spowodowało, że jako jeden z wielu będę współtworzyć The Renegades.
Z tego miejsca życzę wszystkim pozostałym w TWH byście czerpali jak najwięcej przyjemności ze wspólnej zabawy, której w ostatnich czasach dla mnie trochę zabrakło. Trzymajcie się chłopaki ciepło w tej lodowatej przestrzeni.

cmdr Anukus
 
Drodzy Husarze!
Dziękuję za ostatnie półtora roku, które z małymi przerwami spędziłem w Waszym towarzystwie. Nadszedł czas zmian. Dla mnie, podobnie jak dla większości Komandorów wypowiadających się wyżej, TWH to przede wszystkim ludzie. Nie ilość zdobytych systemów, pozycja w drabince czy 'grzeczność i ugodowość' na każdym polu, byle dobrze o nas mówili.
Na początku roku do ponownej gry porwało mnie Pogranicze. Porwało z siłą huraganu, nigdy wcześniej tak fajnie się w tej grze nie bawiłem. To zasługa głównie Gutka i Dasketha, inicjatorów tego zwariowanego czasu. Chapeau bas Panowie!
Niestety równie mocno została mi ta zabawa odebrana (tu już bez personaliów, zainteresowania wiedzą itd...).

Tak więc odchodzę z ludźmi, z którymi bawiłem się przednio. Czy żałuję? Absolutnie! Bo wiem, że teraz dopiero zacznie się przednia zabawa
smile.png

Dzięki wszystkim za czas miniony i wspólnie wylatane godziny. Do zobaczenia w przestrzeni. Po którejkolwiek ze stron multicannona
wink.png
 
Cóż, nie będę się drugi raz rozpisywał więc powiem krótko - dziękuję wszystkim Husarzom za wspólnie spędzony czas, do zobaczenia w przestrzeni!
 
Drodzy Husarze i ... przy okazji Oficerowie wraz z Hetmanem,


Ponoć dobry obraz wart jest tysiąca słów, dodajmy do tego subtelną muzykę i już wiecie co mi w duszy gra ...


[video=youtube;fU0bKMj9Kgo]https://www.youtube.com/watch?v=fU0bKMj9Kgo[/video]


Do zobaczenia w kosmosie,
Z pozdrowieniami ex. Grom Skrzydła Błyskawica.


Ps. Hetmanie, kiedyś Ci obiecałem i teraz słowa dotrzymuje - wchodzisz na moją osobistą listę KOS.
Niech szczęście lepszym sprzyja - Graj muzyko ....
 
Last edited:
Czołem Husario!

Po wielu zmaganiach, z sobą samym - z własnym sumieniem, przyszedł czas na decyzje.
Składam funkcje Oficera, a w dalszej części - odchodzę ze Skrzydlatej Husarii.

Byłem z Wami od samego początku - byłem, na dobre i na złe.
Miałem ten zaszczyt być Oficerem właściwie od momentu powstania frakcji.
Miałem ten zaszczyt, przez prawie dwa lata, być członkiem Skrzydlatej Husarii.

Wśród Was, przeżyłem moje najlepsze chwile przed komputerem, a sympatie i przyjaźnie wyszły poza wirtualny świat Elite Dangerous i Skrzydlatych Husarzy.
Decyzja była dla mnie bardzo ciężka - to nie są czcze słowa.
Cały czas, nawet teraz, zadaje sobie pytanie: co z Husarzami, których znam i lubię, poczciwymi ludźmi, od których..... tak wiele dostałem.
Co z Oficerami, których szanuje, lubię i podziwiam - od których się wiele nauczyłem?

Jednak, nie mogę dłużej postępować wbrew sobie.
Sumienie mam jedno.
Wybieram wolność, słynne, anegdotyczne w Husarii "nikt mi nie będzie mówił, jak mam żyć". ;)

Gdybym miał Was, każdego z osobna, wymieniać i dziękować - nie starczyło by prądu w komputerze.
Tym bardziej, że jest za co dziękować, a samo podziękowanie wydaje mi się zbyt małe.

Dziękuje raz, Wam wszystkim - tym, o których teraz myślę.

Nie mówię: "Żegnajcie", bo dalej będę grał w Elite, a dużo osób mam na liście znajomych, w grze.
Zawsze możemy sobie popisać, pożartować, pograć razem - bez ograniczeń.
Zawsze będziecie mieli we mnie brata i kompana.
Zawsze możecie na mnie liczyć.
A jeżeli trzeba będzie zablokować jakiegoś landing pada - wiecie, kto jest specjalistą. ;)

Idę ścieżką, którą obrałem.
Mam nadzieje, że zapomnicie o rzeczach, które zrobiłem źle, a w pamięci pozostaną tylko te dobre chwile, które mam przed oczami.

Od dawna miałem przeświadczenie, że Husarzem nikt się nie staje, ani nikt nie przestaje być.
To się nosi w sercu, to godność i honor, którego nikt nam nie da i którego nikt nam nie zabierze.

Nieważne, jaki kolor ma nick na forum.
Nieważne, czy jest się członkiem Skrzydlatej Husarii
Tak więc - pozostaje niejako Husarzem - w sercu.

Oby Bóg Wam szczęścił, wszystkim razem i każdemu z osobna.
Kłaniam się nisko.

Były oficer Skrzydlatej Husarii.
Były członek Skrzydlatej Husarii.
Husarz w sercu.
Gutek.
 

rootsrat

Volunteer Moderator
Skoro wszyscy kopiują swoje posty z forum, to podążę za ciosem :)

Mathias Shallowgrave' pid='80738' dateline='1502829000 said:
Panowie,


Dzięki za Wasz wkład w Skrzydlatą Husarię przez ten czas, który w niej spędziliście.


Waszą decyzją nie jestem specjalnie zaskoczony - i autentycznie się z niej cieszę, wolę bowiem, abyście grali tak jak chcecie i lubicie, niż męczyli się w TWH, skoro nasza grupa już nie spełnia Waszych oczekiwań.


Zostawię Wasze konta w randze Husarza jeszcze przez parę dni, aby wszyscy, którzy odczują taką potrzebę mogli się z Wami pożegnać, a następnie przeniosę je do grupy zarejestrowanych Gości, co da Wam dostęp do publicznej części forum.


Życzę powodzenia z Waszym projektem - może nareszcie będzie jakaś sensowna druga polska grupa, z którą będziemy mogli czasami pograć czy umówić się na wspólny sparring etc. :)


Bezpiecznych lotów.


Powodzenia, Panowie o7
 
Tu Franz Lionport , Roger... Roger...[yesnod]

W sumie ostatnio obrobiłem swój własny bank i nie pokazuję się w Elite (ehm.. no i już chyba nawet nie jestem członkiem TWH bo nie logowałem się na forum, tzn. dostęp do forum mam zablokowany ale czy członkiem jestem czy nie naprawdę sam nie wiem heh...), ale do rzeczy...

1. Odzywam się masę czasu spędziłem w ED i TWH i co nie co wiem jak to się kręci.
2. Rozłam był nieunikniony bo podstawowe założenie TWH było wewnętrznie niespójne tzn.
- TWH tworzą Husarze
- liczymy na kreatywność, zaangażowanie i samoorganizację husarzy
- husarze nie mają nic do gadania w najważniejszych (logo TBC, thargoidzi, sojusze)
- ustrojem TWH jest absolutyzm oświecony.
Takie ujęcie sprawy rodziło wewnętrzne napięcia i dezornientację najbardziej zaangażowanych husarzy (mniej zaangażowani mogli nawet nie zauważyć, że jest jakiś problem) dlatego prędzej czy później rozłam był pewny, zresztą już w ubiegłym roku na TS o tym wspominałem.
3. Paradoksalnie myślę, że rozłam zrobi dobrze i TWH i RNG. Z TWH odejdą ludzi niezadowoleni z obecnego stanu spraw a reszta będzie miała święty spokój i nową motywację, w RNG będzie panowało radosne podniecenie przed nieznanym, nową przygodą, nieskrępowaną wolnością no i ten urok małych początkujących frakcji. Naprawdę z punktu widzenia przyjemności z gry rozdzielenie dwóch grup graczy którzy oczekują innych rzeczy może być odświeżający.
4. Wiedziałem, że w centrum rozłamu będzie Błyskawica i to nie dlatego, że to podli ludzie, są po prostu skupieni na pewnym stylu gry a dodatkowo mają poczucie wspólnoty.
5. Przypuszczałem też, że to prawdopodobnie Krutek będzie w oku cyklonu - dlaczego ? Powiem tak - łebski facet z jasno określonymi priorytetami.
6. Obecny moment jest krytyczny ponieważ to co się stanie teraz określi przyszłość relacji TWH i RNG. Te dwie grupy mogą wspólnie działać, rywalizować i dobrze się bawić lub stać się zawziętymi wrogami daleko poza granice zdrowego rozsądku coś w stylu szyitów i sunnitów w islamie.
7. Deklaracja Krutka w sprawie fatwy o KOS na Hetmana niestety przybliża nas do bezsensownej bratobójczej wojny, którą będzie bardzo trudno zakończyć.
8. Propozycja aby Krutek i Hetman na odpowiednich forach kategorycznie ograniczyli konflikt między nimi, żadnych skrzydeł, najazdów , podjazdów itd. Jak się spotkają to walczą sami bez pomocy swoich pilotów z grup, bez najazdów odwetowych itd. Panowie naprawdę w tej sprawie jasno ustalcie reguły inaczej będzie bliski wschód.
9. Powodzenia i bawcie się dobrze.

f24at.jpg


:D
Franz Lionport
 
Last edited:
4. Wiedziałem, że w centrum rozłamu będzie Błyskawica i to nie dlatego, że to podli ludzie, są po prostu skupieni na pewnym stylu gry a dodatkowo mają poczucie wspólnoty.
5. Przypuszczałem też, że to prawdopodobnie Krutek będzie w oku cyklonu - dlaczego ? Powiem tak - łebski facet z jasno określonymi priorytetami.

Byłbym ostatnim "wsiokiem" gdybym nie sprostował:

W centrum wydarzeń były dwa skrzydła specjalne: Pogranicze i Błyskawica - każde z nich miało mocny wkład, do tego wspierany wolnymi niezrzeszonymi Husarzami.

Ja byłem iskierką, którą padła w odpowiedniej chwili na odpowiednie miejsce. Byłem jednym z kilkorga Pilotów którzy wspólnie przystąpili do tego projektu, bez których nie było by szans na jego powodzenie. Oczywiście, nie będę wymieniał nicków, jeśli będą czuli potrzebę, sami się ujawnią.

Cała sytuacja przypominała mi efekt domina - w pewnej chwili musieliśmy ograniczyć działanie, by wszystko nie wyszło na jaw - przekonany jestem, że do Hetmana i Dowództwa zaczęły spływać informacje, ale staraliśmy się jak w konspiracji ograniczać kanały komunikacji które mogły nas zdradzić - była to przednia i niezapomniana przygoda oraz świetne emocje.

To co powstało, jest wspólną zasługą obecnego składu Renegatów.

Odnośnie mojego KOS na Hetmana - kiedyś przy poprzednim puczu obiecałem mu, że nie zaatakuje go zdradziecko, tylko uprzedzę, że zaczynam na niego polować. Dotrzymałem słowa.

Ze względu na wolność wyboru w Renegatach - nie jesteśmy ani czarni, ani biali - przekonany jestem, że na polskiej scenie Elite zaczną się dziać ciekawe rzeczy, ale ... nie uprzedzajmy zdarzeń ... ;)
 
Last edited:
Ahoj Piloci :)

Z mojej strony mogę dodać tylko że decyzja o wyjściu wcale nie była łatwa. Wielu porządnych ludzi zostaje w TWH, fajnych kumpli z którymi pewnie nie raz polatam jeszcze we wspólnych akcjach.

TWH ma swój urok, dużej frakcji ze sporym potencjałem. Ale przez to cierpi na typowe bolączki takiego molocha. W tak dużej grupie nieuniknione są wyłomy ze względu na inny styl rozgrywki, inny tok myślenia, inne postrzeganie gry itd. W pewnym sensie szkoda, ponieważ wszyscy zostawiliśmy tam część siebie w postaci dobrej zabawy z resztą ludzi, organizacji różnych eventów, budowania kontentu, poradników, uczenia i pomagania innym pilotom zaczynającym swoją przygodę z ED etc. Jednak w pewnym momencie doszliśmy do wniosku że lepiej będzie dla obu wizji rozgrywki pójście swoimi drogami, tak po prostu...

Mam nadzieję że na początkowym etapie na jakim jesteśmy obecnie, uda Nam się dopracować odpowiednio sprawy administracyjne, o jakich będziemy niebawem informować w założonym już wątku na FF, a później... po prostu zabawimy się, bo o to w tym wszystkim chodzi przecież :D By czerpać maksimum przyjemność z gry w ekipie pomimo ograniczeń jakie ta gra narzuca.

Osobiście - dziękuję Mathiasowi , gronu Oficerskiemu oraz reszcie pilotów w TWH, za świetnie spędzone ostatnie 9 miesięcy w Waszych szeregach. To była fajna przygoda, fajna zabawa, sporo się nauczyłem i w zamian starałem się dać od siebie jak najwięcej dla husarskiej społeczności. Nie zawsze wychodziło - fakt, ale wolę za coś ewentualnie przepraszać niż żałować że czegoś nie zrobiłem :D

Pozdrawiam, Dask
 
Posłowie.
Ponieważ mam zwyczaj nie zawsze wyrażać się jasno i używam skrótów myślowych...

Jeśli nie Krutek to był by inny Krutek i inna iskierka, nie chodzi też o konkretne wydarzenie, w TWH był zmieszany olej z wodą, to była kwestia czasu. Teraz olej został oddzielony od wody, zła krew upuszczona, bracia syjamscy rozdzieleni. Dzięki temu podziałowi możecie wzbogacić polską społeczność i cały świat ED jeszcze lepiej się przy tym bawiąc albo taplać się w brudach i piekiełku. Wybór należy do was TWH i RNG.


Pozdrowienia z pokładu hedonistycznej Belugi. [squeeeee]
Franz Lionport.
 
Last edited:

rootsrat

Volunteer Moderator
Z mojej strony wygląda to tak:



Kilkunastu pilotom przestały odpowiadać warunki panujące w TWH i nasza grupa przestała spełniać ich oczekiwania. Postanowili więc odejść i założyć swoją grupę. Poszło głównie o ograniczenia, które są w TWH, wynikające z sytuacji dyplomatycznej między Husarią a innymi frakcjami oraz fundamentalne założenia i kierunek rozwoju grupy. Być może są osoby, które chcą z tego zrobić wielki dramat i pojechać po naszej grupie. Myślę, że przemawiają przez nie emocje, zawiść, złość, nie wiem, pewnie jeszcze coś innego.


Wiem, że toczy się jakaś emocjonalna dyskusja na FB, ale jakiś czas temu zawiesiłem swoje konta w mediach społecznościowych, więc nie mam pojęcia, o co chodzi. Sugerowałbym nie wierzyć we wszystko, co tam się czyta, bo wiadomo, jaki jest internet ;)


Nie uważam obecnej sytuacji za "rozłam" ani za wielki dramat. Myślę, że była to naturalna kolej rzeczy, która w tak dużej, ambitnej, zżytej i zaangażowanej w sprawy gry społeczności musiała prędzej czy później mieć miejsce. Myślę też, że utrzymanie w jedności grupy 200-300 osobowej (a był czas, że pod naszą banderą latało ponad 300 pilotów) przez niemal 2 lata i osiągnięcie razem tego, co osiągnęliśmy przez pierwszym odejściem jakiejś grupy graczy, to niezły wynik :) przynajmniej tak mi się wydaje z własnego doświadczenia z gildiami/klanami w grach online.


Nie będę tego obszerniej komentował, bo nie ma sensu. Mamy inne punkty widzenia na to, jak powinna wyglądać społeczność w grze Elite i tyle. Jedno nie przeszkadza drugiemu, świat gry jest duży, a rozgrywka pozwala na wiele różnych podejść i stylów gry, dlatego uważam, że na polskiej scenie może najwyższy czas na jakąś drugą, nieco inną od TWH grupę, bo do tej pory istniejące są raczej mało widoczne.


Z frakcji odeszło 22 Komandorów (8% graczy z całej grupy), którzy założyli swoją odrębną grupę. Rozeszliśmy się po przyjacielsku i bez jakiejś wielkiej spiny, tak mi się wydaje.
 
Jako, że Diabeł tkwi w szczegółach ;)

Kilkunastu pilotom przestały odpowiadać warunki panujące w TWH i nasza grupa przestała spełniać ich oczekiwania.

Z frakcji odeszło 22 Komandorów (8% graczy z całej grupy), którzy założyli swoją odrębną grupę.

Jest to pierwsza "drobna nieścisłość" - gdyż kilkanaście to zaimek nieokreślony z zakresu 11-19, co dziwniejszym jest fakt, że później pada liczba 22 Pilotów, która również nie jest aktualną liczbą Pilotów, która opuściła szeregi Husarii w dniu "Rozłamu".

Zaraz może paść odpowiedź - że to skrót myślowy. Mógłbym znaleźć jeszcze kilka takich skrótów ... pozostawię je na razie jako "nieodkryte karty" do dalszej ciekawej i merytorycznej dyskusji.

Wiem, że toczy się jakaś emocjonalna dyskusja na FB, ale jakiś czas temu zawiesiłem swoje konta w mediach społecznościowych, więc nie mam pojęcia, o co chodzi. Sugerowałbym nie wierzyć we wszystko, co tam się czyta, bo wiadomo, jaki jest internet
Odnośnie FB, może warto odnieść się w tamtym miejscu do "owych plotek" - chyba, że są one na tyle wiarygodne i rzetelne, iż trudno je zdementować? ;)


Rozeszliśmy się po przyjacielsku i bez jakiejś wielkiej spiny, tak mi się wydaje.
Potwierdzam, że udało się nam rozejść w kulturalnej atmosferze, jak na cywilizowanych i kulturalnych Pilotów przystało - z tego jesteśmy chyba wszyscy najbardziej zadowoleni, bo mimo różnic zdań spędziliśmy w TWH wiele ciekawych i niezapomnianych chwil, chwil które tworzyli Husarze. Część z nich którzy bardzo aktywnie uczestniczyli w życiu TWH - byli Oficerami czy Członkami Skrzydeł Specjalnych odeszła by stworzyć nową Frakcję Renegatów.

Przed nami Husarskie CG, które na pewno będzie dla nas ważnym sprawdzianem z wolności wyborów, oraz demokratycznych mechanizmów nad którymi obecnie intensywnie pracujemy - by z jednej strony nie powstał, chaos czy paraliż decyzyjny, a z drugiej by motto "Live free or die ..." nie było tylko pustym sloganem.
 
Last edited:

rootsrat

Volunteer Moderator
Odnośnie FB, może warto odnieść się w tamtym miejscu do "owych plotek" - chyba, że są one na tyle wiarygodne i rzetelne, iż trudno je zdementować? ;)

Od jakiegoś już czasu nie mam konta na Facebooku, zawiesiłem je. Nie interesuje mnie "co ludzie gadają" :)
 
Można rzec, że Husaria dorobiła się dziecka! :)

Bo chyba nie ma wątpliwości, że to dzięki Mathiasowi, forum TWH i husarskiemu Teamspeakowi ludzie wreszcie mogli się wspólnie bawić i lepiej poznać. A w tymże konkretnym przypadku zdecydować, że wolą jednak dalej grać w węższym gronie w stylu, który im bardziej będzie odpowiadał. Fajnie, że odbyło się to (odbywa się) w miarę normalnej, spokojnej atmosferze. Wiadomo, zawsze można by mieć jakieś zastrzeżenia czy pora była na to właściwa (wakacje Hetmana), czy nie można było dać znać wcześniej (to do Oficerów, którzy zdecydowali się na odejście i nic nie powiedzieli) itp. itd.
W każdym razie życzę powodzenia wszystkim, którzy nas opuścili.

I wracając do tego, że jesteście pierworodnym dzieckiem Husarii to nie pozostaje nic innego jak tylko pociągnąć nosem, przetrzeć ukradkiem płynącą łzę i rzec: „Dzieci tak szybko rosną i odchodzą.” :)

o7

ps. Nikogo z Was nie wpisuję na listę KOS. :) I dziękuję za wspólną grę.
 
Last edited:
Status
Thread Closed: Not open for further replies.
Top Bottom