mialem w 2017 bez dlc,ogralem jakies 100 min i zrobilem refunda. Moim zdaniem ta gra nie jest warta 25 Euro a juz na pewno nie 50 Euro czyli ceny poza promocja.
Graficznie jest przyzwocicie - ładnie zrobili wnętrze staku i animacje z comma ale na zewnątrz juz nie uswiadczymy poziomu Elite , EverSpace lub EveValkyrie. Brakuje mi tez Startrekowej muzy i jingli - moze to kwestia braku licencji, nie wiem..
Kazda z ról jest dosyć ciekawa i na podobnym poziomie, problem jest taki ze cala trudność w tej grze to poprostu opanowanie sterowania które polega tylko i wylacznie na wciskaniu guziczków oraz zaznaczaniu celu na mapie, brakuje mi tutaj chociażby tylko w jednej roli (np. Helma) elementów zręcznościowych , bylem przekonany ze bedzie można sterować statkiem w inny sposób niz to ma miejsce. Na domiar złego nie zabanglał mi mikrofon Viva a ustawień na inny nie ma?/nie bylo. Grałem wiec wydając komendy poprzez ruchy ręka (vive controler) na UI zamiast bawic sie voicem. Niektóre przyciski sa upierdliwe do wciśnięcia ponieważ są na wysokości mojego siedziska i zwyczajnie uderzam kontrolerem w fotel. Trzeba ciągle centrować widok !
W singlu wszystkie poczatkowe misje to ziew , w multi trudno ocenić , ale majac jeszce mnie przyciskow do zabawy to raczej podobnie. Nie jest to calkiem zła gra, ale chyba wole przeznaczyć kaske na coś innego..