Witam. Zacząłem niedawno robić serię Let's Role Play ED i jestem ciekaw odbioru. Jak na razie jest prolog (sam tekst, historia mojego Commandera) i pierwszy odcinek serii (już normalnie z akcją). Całość jest po angielsku. Bardzo jestem ciekaw jak się ogląda takie coś. Sporo frajdy sprawia mi tworzenie tego, ale jest to dość czasochłonny process i biję się ze sobą czy to kontynuować, bo trochę spowalnia to moją rozgrywkę (a i tak na spokojnie do wszystkiego podchodzę). Jakokolwiek feedback mile widziany, byle szczery
Oglądnąłem z przyjemnością. Wstęp przyjemny, przy tekście "this is my story" z odjeżdzającą planetą uśmiech na twarzy mi się pojawił, bo wstawka jak z dobrego kina sf. Drugi film z wiekszą ilością akcji ujął mnie...
nazwijmy to - delikatnymi niepowodzeniami
, przez co zyskał na realności. Widzę, że nie będzie to opowieść o kosmicznym SUPER-MANie i to jest duży plus.
Podoba mi się montaż, fajna czcionka.
Brakuje mi życia. Suche fakty które mam nadzieję, że rozwiną się w jakiś wątek, może z kilkoma pobocznymi. Cel w życiu trzeba mieć!
Sporo życia dodałby też głos narratora, nawet czytający wyświetlane teksty. Coś jak:
[video=youtube;-2BzLf2jwIM]https://www.youtube.com/watch?v=-2BzLf2jwIM[/video]
Ale to już pewnie bardziej skomplikowane...
Jest to mój pierwszy kontakt z Let's Role Play. Spodobało się .
Prolog z fajnie opowiedzianą historią, bez pośpiechu przewijającym się tekstem który jest zrozumiały nawet przy moim kulejącym angielskim. W tle przewija się nieprzeszkadzająca muzyczka i jeżeli miałbym się do czegoś doczepić to była by to jedynie statyczność planetki. Wydaje mi się że gdyby się obracała nie zakłócało by to odbioru a wzbogacało samą treść przekazu.
Chapter 1: Eagle: Fajne, tylko że jesteś bardzo oszczędny w komentarzach. Nie wiem jakie sobie postawiłeś założenia samej postaci i do jakiego odbiorcy ma być skierowany przekaz. Jeżeli również do kogoś kto nie gra/zaczyna grę to być może niezłym pomysłem jako ze to początek jest wplecenie tego co w danej chwili robisz typu "Niewdzięczny obowiązek nawiązania łączności został osłodzony ciepłym głosem kontrolerki lotów" " No tak komanderze - jak chcesz go dogonić mając 1 pips na silniku ?!" - oczywiście w konwencji jaką sobie przyjmiesz. Jako że latasz już długi czas większość rzeczy jest dla Ciebie oczywista, a mogło to by być ciekawe dla ludzi "spoza" przy czym nieprzeszkadzające wyjadaczom. Potem nie było by to potrzebne ale zawsze mogło by to stanowić pretekst do puenty czy "czarnego humoru". To czego mi brakuje to muzyka - przewijająca się w tle, pomagająca budować napięcie lub po prostu plumkająca. To tyle na szybko po pierwszym obejrzeniu .
Tak już w formie off topu to najważniejsze, że robienie tego sprawia Ci przyjemność. Skoro tak to znaczy, że należy to kontynuować. W końcu gra ma inspirować [sandbox!!!] i sprawiać przyjemność nie tylko poprzez samo granie. Przynajmniej tak ja rozumiem założenia którymi kierował się DB tworząc świat Elite
Oglądnąłem z przyjemnością. Wstęp przyjemny, przy tekście "this is my story" z odjeżdzającą planetą uśmiech na twarzy mi się pojawił, bo wstawka jak z dobrego kina sf. Drugi film z wiekszą ilością akcji ujął mnie...
nazwijmy to - delikatnymi niepowodzeniami
, przez co zyskał na realności. Widzę, że nie będzie to opowieść o kosmicznym SUPER-MANie i to jest duży plus.
Podoba mi się montaż, fajna czcionka.
Zdecydowanie nie chciałem robić historii o super pilocie, który wszystkich zamiata jednym naciśnięciem spustu To zupełnie nie w duchu Elite.
Cieszę się, że zauważyłeś czcionkę - długo szukałem jakiejś pasującej do kanonu, a jednocześnie darmowej.
Brakuje mi życia. Suche fakty które mam nadzieję, że rozwiną się w jakiś wątek, może z kilkoma pobocznymi. Cel w życiu trzeba mieć!
Sporo życia dodałby też głos narratora, nawet czytający wyświetlane teksty.
Ale to już pewnie bardziej skomplikowane...
Ogólnie miło spędziłem kilka minut życia.
Postaram się dodawać więcej opisów i informacji do tekstów w takim razie. Co do audio - próbowałem robić klasyczny let's play z "mówionym" narratorem, ale zupełnie mi to nie wychodzi. Po prostu nie umiem grać i jednocześnie nadawać o tym, co moja postać myśli i robi... Do tego nie mam osobnego pokoju na komputer, służy on jako domowe centrum rozrywki (prawie 12 lat bez telewizora ), więc nagrywanie audio odpada również z tego powodu. Z tych dwóch powodów zdecydowałem się na napisy.
Jest to mój pierwszy kontakt z Let's Role Play. Spodobało się .
Prolog z fajnie opowiedzianą historią, bez pośpiechu przewijającym się tekstem który jest zrozumiały nawet przy moim kulejącym angielskim. W tle przewija się nieprzeszkadzająca muzyczka i jeżeli miałbym się do czegoś doczepić to była by to jedynie statyczność planetki. Wydaje mi się że gdyby się obracała nie zakłócało by to odbioru a wzbogacało samą treść przekazu.
To nagranie jest w czasie rzeczywistym z Elite. Nie jestem pewien, ile czasu trwa doba na tej planecie (nawet nie pamiętam już gdzie to było), ale pewnie musiałbym spędzić SPORO czasu, żeby zrobić obracającą się planetę
Chapter 1: Eagle: Fajne, tylko że jesteś bardzo oszczędny w komentarzach. Nie wiem jakie sobie postawiłeś założenia samej postaci i do jakiego odbiorcy ma być skierowany przekaz. Jeżeli również do kogoś kto nie gra/zaczyna grę to być może niezłym pomysłem jako ze to początek jest wplecenie tego co w danej chwili robisz typu "Niewdzięczny obowiązek nawiązania łączności został osłodzony ciepłym głosem kontrolerki lotów" " No tak komanderze - jak chcesz go dogonić mając 1 pips na silniku ?!" - oczywiście w konwencji jaką sobie przyjmiesz. Jako że latasz już długi czas większość rzeczy jest dla Ciebie oczywista, a mogło to by być ciekawe dla ludzi "spoza" przy czym nieprzeszkadzające wyjadaczom. Potem nie było by to potrzebne ale zawsze mogło by to stanowić pretekst do puenty czy "czarnego humoru". To czego mi brakuje to muzyka - przewijająca się w tle, pomagająca budować napięcie lub po prostu plumkająca. To tyle na szybko po pierwszym obejrzeniu .
Cenny feedback, dzięki. Postaram się wpleść więcej opisów i trochę wzbogacić teksty. Co do opisywania czynności dla ludzi nieznających gry - może spróbuję przy robieniu drugiego odcinka, ale nie wiem jak to będzie wyglądać i czy będzie pasować. Zobaczymy.
Tak już w formie off topu to najważniejsze, że robienie tego sprawia Ci przyjemność. Skoro tak to znaczy, że należy to kontynuować. W końcu gra ma inspirować [sandbox!!!] i sprawiać przyjemność nie tylko poprzez samo granie. Przynajmniej tak ja rozumiem założenia którymi kierował się DB tworząc świat Elite
Super, dzięki za dobre słowo. Muzyka jest bezpośrednio z gry, live. Nie była dodana osobno. Elite ma świetną ścieżkę. Jedyne, co nałożyłem, do muzyka na początku 1. odcinka, przy opisie stacji aż do pierwszego ujęcia z kokpitu - ale to też muza z Elite (menu główne). YouTube niestety ma automatyczne sprawdzanie licencji na muzykę używaną w filmach i potrafi zablokować film w przypadku kiedy algorytm uzna, że zostały naruszone jakieś prawa autorskie. Temat rzeka, wałkowany przez autorów filmów niezliczoną ilość razy. Google pozostaje niewzruszone na jawną głupotę tego rozwiązania. Dochodziło do tego, że jakaś firma blokowała czyjś prywatny film z dzieciakami, bo w tle przejeżdżał samochód z otwartą szybą i było słychać kilkanaście sekund jakiejś piosenki z radio... Masakra, jedym słowem.
YouTube niestety ma automatyczne sprawdzanie licencji na muzykę używaną w filmach i potrafi zablokować film w przypadku kiedy algorytm uzna, że zostały naruszone jakieś prawa autorskie. Temat rzeka, wałkowany przez autorów filmów niezliczoną ilość razy. Google pozostaje niewzruszone na jawną głupotę tego rozwiązania. Dochodziło do tego, że jakaś firma blokowała czyjś prywatny film z dzieciakami, bo w tle przejeżdżał samochód z otwartą szybą i było słychać kilkanaście sekund jakiejś piosenki z radio... Masakra, jedym słowem.
No tak, w pogoni za kasą GOOGLE już dawno zamienił się z najlepszej wyszukiwarki na ścierwo pełne marketingowych fekalii. Zastanawiam się coraz częściej nad IE, ich bing nawet daje rade.