Wojenka z grieferami

Wiesz Kyoku, mnie się wydaje, że koles po prostu przeczytał Twój poradnik i wziął sobie do serca, trzecia zasada Krav Maga mówi, że masz użyć wszelkich dostępnych środków żeby wygrać i jak najbardziej combat logging i granie solo się zalicza jako dostępne :)))
 
Last edited:
No to jest kolejny klan grieferów do sklepania :D Wczoraj pociągnęli batona, ale zdążył się zwinąć. Ja wskoczyłem i miałem 4vs1 więc nie miałem szans i musialem uciekać. No ale złapałem jakiegoś buga na FSD i w ogóle nie mogłem skoczyć. W kabinie miałem taki pulsacyjny dźwiek jakby się coś zawiesiło.

[video=youtube;clsBFVbUi0k]http://www.youtube.com/watch?v=clsBFVbUi0k[/video]

Można by się wieczorkiem na TS złapać i ich tam dojechać odpowiednio. Ja miałem tam 2x clipper + 1 fdl + coś jeszcze.
 
Kyoku... zamiast ręcznie wyszukiwać osoby do której chcesz pisać przy korzystaniu z txt chata wystarczy jak tabulatorem się przełączysz między adresatami wiadomości, oszczędza czasu :)
(prostsza wersja: zacznij pisać co tam chcesz na chacie a potem tabem wybierz adresata)
 
Last edited:

Delwin

Banned
Ja tam myślę ze warto stworzyć w czarnym kajeciku listę PK. Trzeba tylko pomyśleć jak zabezpieczyć się przed wpisywaniem na nią niewinnych osób. Założę się że po jakimś czasie będą chcieli sobie normalnie polatać a tu .... trzeba będzie zaczynać od początku :D
 
Ja w ogóle nie rozumiem gości, którzy utrudniają życie innym w grze przez takie praktyki. Dla mnie to są żałosne osobniki, które swoje frustracje wyładowują na ludziach w taki sposób, bo inaczej nie potrafią / nie mają odwagi i powinny być natychmiastowo eliminowane ze społeczności.
 
Jak się podszkolę (za miesiąc/dwa/trzy*) to z chęcią dołączę. :D

*) niepotrzebne skreślić
 
Dziennik pokładowy LAKON 9 nr 1146958.

Wczoraj a raczej dziś rano około 2:30 ;) leciałem sobie grzecznie i spokojnie z berylium moim starym i wysłużonym Lakonem 9.
Nagle i niespodziewanie dostałem interdykcje od Cobry MKIII. Myślę se spoko NOVICE mnie wyciąga czyli świeżo upieczony pirat więc żucę mu pare ton cargo niech się cieszy.
Ja nie zbiednieje a on będzie mógł się pochwalić na dzielni jak o skroił lakona 9 :)
Poddałem się grzecznie interdykcji i stoję w miejscu aż ten nowicjusz się ogarnie gdzie ma przód a gdzie tył swojej Cobry bo trochę nim pomiotło na wyskoku.
Patrze leci. Hardpointy otwarte, boosta jeszcze strzelił mało się o mnie nie rozbijając przy tej okazji. U mnie już gacie mokre :) cztery pipsy w osłony cztery shield bustery naładowane ;) a ten bez żadnego gadania otwiera do mnie ogień... aż dwa razy sprawdziłem commsy czy czegoś nie przegapiłem, ale nie nic niema pusto nic nie mówił do mnie.
Więc odpaliłem napęd FSD i wyskoczyłem, za kilka sekund znów interdykcja od tego samego gracza. Sytuacja identyczna wywala nas i od razu strzela więc ponownie wyskoczyłem nie tracąc nawet jednej kreski osłon.
Po kilku sekundach znów interdykcja od znajomej Cobry, ale tym razem było nie co inaczej ;) poczekałem aż gosciu się ogarnie i pięknie podleci wprost pod moje cztery Raill Guny ....
... Cobra w pięknym stylu dosłownie wyparowała. Nie sądzę nawet by się zczaił co przed chwilą się stało ;) Więc tryumfalnie wystrzeliłem sobie salwę z rakiet na poczet zwycięstwa i odleciałem.
Przez następne kilka godzin gry nie spotkałem już Cobry i jej dzielnego a zarazem mega głupiutkiego pilota.

Morał jest taki, gdybym nie miał osłon kosztowało by mnie to sporo kasy za naprawę poszycia statku i zapewne jakiś modułów. Nie lubię takich ludzi.
 
Back
Top Bottom