Infinity: Battlescape - miał premierę na Kickstarter

A wcześniej rozwijany jeszcze jako Infinity: Quest for Earth. Ta gra to trochę taki Duke Nukem Forever space simów ;)
 
Silnik wyglądał zawsze obiecująco, dogfight nad planetą wygląda całkiem dynamicznie https://youtu.be/sglhi_PIEX4?t=1h58m8s

Mają kilka fajnych pomysłów, np. wyświetla się ścieżka za namierzonym przez nas statkiem. Widać że na jeszcze brakuje optymalizacji (albo to kwestia streamu).

Nie widać po założeniach, że porywają się z przysłowiową motyką na słońce, ale jeżeli uda im się zbudować ciekawe tło fabularne do całego założenia (chyba że będzie tylko mmo) i dopracować/zróżnicować modele, może być bosko.

Ja jeszcze poczekam ;)
 
Last edited:
No wygląda mega. Ale poczekam aż będzie bardziej pewne.

- - - Updated - - -

A wcześniej rozwijany jeszcze jako Infinity: Quest for Earth. Ta gra to trochę taki Duke Nukem Forever space simów ;)
a słyszałeś o star citizenie? ;)
 
Jeżeli chodzi o SC to z różnych artykułów w sieci wynika, że mogą mieć coraz więcej problemów z realizacją wszystkich założeń. Powoli zaczyna się nagonka. Mam nadzieję, że nie ulegną i nie polegną.
 
IB wygląda fajnie, ale to dopiero na 2017 rok. Ale pomysł ciekawy. Walki w ramach jedengo systemu, własne serwery, budowanie struktur na planetach. Warto to śledzić.
 
IB wygląda fajnie, ale to dopiero na 2017 rok. Ale pomysł ciekawy. Walki w ramach jedengo systemu, własne serwery, budowanie struktur na planetach. Warto to śledzić.
2017? to mogą mieć krucho. Dla czego? Bo najpierw wychodzi no man's sky, potem w tym samym roku moduł MMO star citizena, wcześniej pierwsza część kampanii star citizena + pewnie coś jeszcze, do tego horizons do elity... Ta gra dużo różni się od pozostałych, ale większość osób które interesuje ta gra pewnie zainteresują powyższe.
Mimo wszystko jeśli to się rozwinie to na pewno zagram.
 
Nie odnosicie czasem wrażenia, że życia nie starczy, by w to wszystko pograć?

Dlatego zakładasz konto i outsource'ujesz granie azjatom za 10$ miesięcznie... przynajmniej takie odniosłem wrażenie w niektórych MMO że albo jest grany "outsourcing" albo cała rodzina gra na jednym koncie z czego na bank ktoś się nie uczy lub nie pracuje :D
W sumie to jak z kobietami, życia nie starczy żeby je wszystkie poznać, o zrozumieniu już nawet nie piszę :D
 
Nie, ale ja piszę tylko o space-simach. Ja mam jeszcze gorzej, bo uwielbiam grac w starocie, a kiedy ten gatunek zaczał się na nowo odradzać no to już jak pączek w maśle… tyle, że RL zabiera coraz więcej czasu… :(
 
Nie, ale ja piszę tylko o space-simach. Ja mam jeszcze gorzej, bo uwielbiam grac w starocie, a kiedy ten gatunek zaczał się na nowo odradzać no to już jak pączek w maśle… tyle, że RL zabiera coraz więcej czasu… :(

No niestety, a im człowiek starszy tym czas szybciej przez palce leci... sam mam poinstalowanych sporo gier w tym staroci i mało która jest ruszona i praktycznie odinstalowuje jak miejsca brakuje na coś nowego co pewnie tylko pomęczę przez weekend i będzie się kurzyć bo jak mam czas to ED lub MWO męczę ostatnio ale też tylko w weekendy i dosłownie jest to kilka godzin wieczorem jak już dziedzic śpi...
 
Nie, ale ja piszę tylko o space-simach. Ja mam jeszcze gorzej, bo uwielbiam grac w starocie, a kiedy ten gatunek zaczał się na nowo odradzać no to już jak pączek w maśle… tyle, że RL zabiera coraz więcej czasu… :(
No space simy wracają, a spacesimy to gry które są cóż... kosmiczne. Także pod względem zabieranego czasu.

- - - Updated - - -

Dlatego zakładasz konto i outsource'ujesz granie azjatom za 10$ miesięcznie... przynajmniej takie odniosłem wrażenie w niektórych MMO że albo jest grany "outsourcing" albo cała rodzina gra na jednym koncie z czego na bank ktoś się nie uczy lub nie pracuje :D
W sumie to jak z kobietami, życia nie starczy żeby je wszystkie poznać, o zrozumieniu już nawet nie piszę :D
W takim eve online to nawet azjata nie pomoże, bo niektóre rzeczy nawet przy graniu 24h/d ( 3 zmiany po 8 godzin, 30 dolców dziennie ;) ) trwają tam lata!

I jak ktoś mi zarzuci offtop w dziale z offtopem to ja nie wiem...
 
Last edited:
  • Like (+1)
Reactions: OSH
2017? to mogą mieć krucho. Dla czego? Bo najpierw wychodzi no man's sky, potem w tym samym roku moduł MMO star citizena, wcześniej pierwsza część kampanii star citizena + pewnie coś jeszcze, do tego horizons do elity... Ta gra dużo różni się od pozostałych, ale większość osób które interesuje ta gra pewnie zainteresują powyższe.
Mimo wszystko jeśli to się rozwinie to na pewno zagram.


Konkurencja zawsze jest zdrowa........może się to przyczyni do tego, że ED zacznie się na poważnie rozwijać.
 
Konkurencja zawsze jest zdrowa........może się to przyczyni do tego, że ED zacznie się na poważnie rozwijać.
Też racja. Dla tego sądzę, że do 2017 będą lądowania na wszystkich planetach i parę innych rzeczy. Po prostu wiedza, ze jak wyjdzie star citizen to będą mieli szczęście jeśli przetrwają...
Z tego samego powodu sądzę, że pewnie przemyślą jeszcze to co się dzieje z trybami bo to odstrasza masę graczy...
 
Co masz na myśli? A co do tego strachu o przetrwanie - nie byłbym takim pesymistą. :)
No elita ma 10 letni plan i to co jak narazie obiecali i wszystko o czym wspomnieli to duuużo mniej niż star citizen. I to nie na 10 lat, ale za 2 lata. Na razie to nie są dla niego żadną konkurencją. Jedyne co mają to większa galaktyka, co i tak mało da bo w star citizenie przez brak technologi FTL przestrzeń będzie wydawała się dużo większa.

--------
A co do trybów to chodzi o to, że w takim open musisz podjąć wielkie wyzwanie przebicia się przez blokadę i dotarcia do stacji przy niektórych community goalach. Tym czasem w solo możesz oglądać film, jeść obiad i robić parę innych rzeczy, a i tak zadokujesz. Do tego zrobisz to szybciej więc będziesz więcej zyskiwał. Do tego tryby wymuszają na nich używanie P2P i takie tam... Ogólnie wiele osób przez to odchodzi z gry. Ale jest od tego specjalny wątek, zapraszam: https://forums.frontier.co.uk/showthread.php?t=146087
 
Last edited:
No elita ma 10 letni plan i to co jak narazie obiecali i wszystko o czym wspomnieli to duuużo mniej niż star citizen. I to nie na 10 lat, ale za 2 lata. Na razie to nie są dla niego żadną konkurencją. Jedyne co mają to większa galaktyka, co i tak mało da bo w star citizenie przez brak technologi FTL przestrzeń będzie wydawała się dużo większa.

Ocenianie dwóch projektów na bazie ilości złożonych obietnic wydaje mi się dziwne, ale każdy ma jakieś tam swoje kryteria, więc nie będe krytykował.Ja na całą sprawę patrzę jednak pod trochę innym kontem.

ED

40mln funtów na starcie dzięki wejściu na giełde z czego połowa poszła na ogólny rozwój studia FD, a połowa na dewelopment ED.

Do końca roku gra sprzeda się w liczbie około 1mln kopii.Część ludzi wydała tylko 40 funtów na podstawke, ale z tego co się można orientować po wypowiedziach spory procent wydał znacznie więcej - preorder Horizons, expansion pass, pakiety z KS, skórki i inne towary ze sklepiku.Myśle, że można założyć średnio około 80-120 funtów na sprzedaną kopie.Czyli około 80-120mln funtów od start projektu.

Dalej mamy rzeczy, które już znacznie trudniej wycenić.
Ogólny rozwój Cobry, który na przestrzeni prawie 30 lat kosztował sporo roboczogodzin, ale teraz procentuje bo wiele rzeczy było od początku tworzone w silniku z myślą o space simie.

Kolejna kwestia to rzeczy, które zostały stworzone przy okazji produkcji innych gier.Na przykład świetne poczucie pędu i inercji to moim zdaniem efekt lat prac nad kolejnymi rollercoasterami za co Braben był niejednokrotnie wyśmiewany, a przy pracach nad ED dało to praktycznie gotowy model sił działających na pilota statku i dynamiczny model lotu.Inny przykład to 6 lat dewelopmentu Outsidera, który dał świetny zaczyn pod kwestie takie jak awatary w grze czy poruszanie się pojazdami takimi jak SRV oraz podstawy FPS w ogóle.

Dalej mamy ustabilizowane i w pełni wyposażone studio deweloperskie.Nie mam bladego pojęcia ile to kosztuje, ale pewnie jest to kilka ładnych baniek, które uczciwie porównując oba projekty należałoby zapisać po stronie ED jako wniesiony kapitał.Znacznie przy tym ważniejsza jest moim zdaniem selekcja ludzi w dev teamach.Gdzie po ponad 20 latach działalności nie masz przypadkowch osób, ale 'dotartą' ekipe na której możesz polegać i wiesz czego się po niej spodziewać, a to jest kapitał, który już znacznie trudniej wycenić.

SC

+90mln dolarów na dzień dzisiejszy.

12 osobowy dev team dziadków z czasów Digital Anvil w momencie startu projektu i konieczność przesiania setek ludzi, z których znakomita większość okazuje się bezużyteczna po kilku tygodniach/miesiącach pracy i trzeba szukać kolejnych nim stworzymy zgraną ekipę.

Cryengine, za którego licencjonowanie trzeba płacić, a do tego w zasadzie wszyscy są zgodni, że pod kątem space sima był tragicznym wyborem.
I to w zasadzie tyle.

Jestem w stanie się zgodzić, że ED nie jest konkurencją dla SC.Przyczyna jest bardzo prosta.Jako projekt AAA SC jest narazie 2-3 ligi niżej w kwestiach takich jak finanse, doświadczenie w produkcji czy potencjał twórczy studia w ogóle.Dlatego nie pozostaje nic innego jak starać się skoncentrować na sobie uwagę obiecując co się da i ile się da.Jedni w to wierzą, a drudzy nie.Każdy ma prawo do swojego zdania.Ja tylko uważam, że wierząc w to, iż SC za dwa lata będzie w stanie dać ci coś więcej niż ED w okolicach swojej premiery robisz krzywde i sobie i Star Citizenowi bo bardzo się rozczarujesz.


I żeby nie było całkiem offtopowo.Infinity oczywiście kojarze.Chociaż jak zobaczyłem, że robią space sima za 300 kafli to od razu skojarzył mi się Josh Parnell z jego Limit Theory, któremu starczyło zapału i wiary w końcowy sukces na kilka miesięcy produkcji.Z drugiej strony jak przeczytałem ile za te 300 kafli chcą zrobić na początek goście od Infinity to brzmi to całkiem realnie i rozsądnie.Tym bardziej, że po tych dziesięciu latach mają po swojej stronie sporo atutów, o których pisałem w przypadku ED.
 
Back
Top Bottom