Nasze Top 5: gry video

Głównie nowsze pozycje, ale to wina mojego wieku. Czasem żałuję, że nie urodziłam się te 10/15 lat wcześniej ;)

Kolejność przypadkowa:

1. Elite: Dangerous - zawsze mnie jarały statki w Star Wars, teraz mogę latać sama :D
2. Assassin's Creed - grałam we wszystko do Black Flaga, potem mi się odechciało; szacun za odwzorowanie miast w grze, wg mapki z ACII zwiedzałam Florencję i wszystko się zgadzało ;)
3. Devil May Cry - czeka na mnie HD Collection, do którego zabieram się już od dawna; raz na jakiś czas lubię posiekać jakieś demony ;D
4. Wiedźmin - cała saga, raz, bo polskie, dwa, bo Wiedźmin
5. GTA V - pierwsze z serii w jakie grałam/gram; można pojeździć, można postrzelać, ciekawe zadania, dobry humor no i można pograć ze znajomymi ;)
 
Ciężko taką listę ułożyć, serio... :) Let's try...

1. Doom - tutaj akurat jestem pewien na 100% - zdecydowanie najlepsza gra jak dla mnie, : poziom E1M1 najlepszym poziomem/misją wszechczasów, świetne bronie (ja wiem, że BFG rozwala system, ale i tak najbardziej lubię shotguna :) ), świetne potwory, muzyka której słucham nawet dzisiaj, itd, itd...

2. Starcraft + Brood War - tej pozycji też jestem pewny, będę się właśnie zaraz zabierał za ponowne ogrywanie z okazji premiery Legacy of the Void. Fantastyczny klimat jak na strategię, no i różnorodność frakcji (My life for Aiur!)

3. Heroes of Might & Magic III i V - ile godzin się przy tej grze spędziło... :) No i wielki plus za Hotseats.

4. The Elder Scrolls V : Skyrim - za niesamowitą immersję, otwartość świata oraz lore

5. seria Mass Effect (głównie "Dwójka") - za fabułę, która w sumie jest banalna, ale fakt, że to Ty podejmujesz decyzję, i Ty ją tworzysz, to zmienia trochę postać rzeczy + zbieranie drużyny do kupy i moment kulminacyjny, Suicide Mission.

oraz

5. Wiedźmin - trzy sceny z trójki autentycznie wywołały u mnie łzy, tyle chyba starczy :)




Wyróżnienie idzie dla Elite Dangerous jako gry, na którą wydałem dotychczas najwięcej pieniędzy :) Z premierą gogli VR prawdopodobnie wskoczy na TOP 1.


Honorable Mentions : Star Wars:KotOR, Dragon Age:Origins, Fallout 3, Neverwinter Nights, Icewind Dale II, Diablo, Warcraft, Age of Empires, Total Annihilation, C&C, Quake, Heretic, Hexen, cała seria Star Wars:Jedi Knight, Unreal Tournament, Assassin's Creed II... Na pewno o czymś zapomniałem, w razie olśnienia edytuję :)
 
Last edited:
Też dorzucę swoje trzy grosze: (kolejność przypadkowa :-b)
1.
Seria Homeworld - te trzy gry (jedynka, dwójka i Catclysm) były moimi pierwszymi grami science fiction, na zawsze zapadły mi w pamięć, zachęciły mnie do gatunku i do grania.
2.
Seria Mass Effect za moich ulubionych towarzyszy z gier video, niesamowity klimat części pierwszej, finał z drugiej i DLC "Cytadela" z trzeciej.
3.
Warhammer 40k Dawn of War - kolejne cudowne uniwersum science fiction, mroczne i ponure ale też fascynujące.
4.
XCOM: Enemy Within. Niestety nie grałem w oryginalne X-comy ani ufo, ale ta gra też była doskonała, zwłaszcza z pewnymi modami. Nie mogę doczekać się drugiej części.
5.
KOTOR/KOTOR 2/TOR - tych gier nikomu przedstawiać nie trzeba. To co najlepsze w grach Star Wars.
Guilty pleasure
Seria Saints Row, szczególnie części druga (jako świetny symulator gangu) i czwarta (za najlepszy symulator superbohatera który nigdy nie powstał)
Pozostałe, godne wspomnienia
Seria Command & Conquer (Oprócz czwartej części. Nigdy nie wolno mówić o czwartej części)
Supreme Commander - za skalę bitew na lądzie, morzu i w powietrzu.
Sins of a Solar Empire - świetna strategia 4x, osłodziła czekanie na remastery Homeworlda.
Skyrim (na modach) - najlepszy RPG z otwartym światem jaki powstał po roku 2010
Seria Dark Souls - za satysfakcję z pokonywania bossów
Dragon Age origins - za ciekawy świat i dobrych towarzyszy.
Star Wars: The Force Unleashed (wersja na PSP) jedna z najfajniejszych gier akcji w jakie grałem.
Deus Ex: Human Revolution - świetny klimat, fabuła i wolność rozgrywki.
Na koniec - Lego Racer - moja pierwsza gra, do tej pory posiadam mam gdzieś starego pirata z 1996 roku :)
 
Back
Top Bottom