Panowie, dziękuję za słowa uznania, aczkolwiek nie robię tego dla poklasku, tylko dlatego, że lubię Elite i uważam, że ta gra to prawdziwa perełka jeśli chodzi o rzeczy, które można w niej robić jako społeczność. Aby takie rzeczy robić, niezbędne jest centrum komunikacji, gdzie jest wymiana informacji, planowanie wspólnych akcji, dyskusja i poczucie jedności oraz jakiś wspólny cel do osiągnięcia. (Napiszę jeszcze raz po zaledwie 8 miesiącach trwania forum mamy ponad 25000 postów i prawie 1300 wątków - rzecz NIEOSIĄGALNA do ogarnięcia przy tylko jednym (1) wątku frakcyjnym, który zaoferował nam Frontier).
Osobne husarskie forum zapewnia to wszystko członkom naszej grupy, minusem oczywiście jest to, że osoby, które nie chcą należeć do grupy nie mają dostępu do tych wszystkich rzeczy i są w pewien sposób wykluczone z aktywności, w które angażuje się nasza społeczność, ale to jest tylko i wyłącznie ich wybór - my przyjmujemy praktycznie każdego. Oczywiście wiąże się to z pewnymi - fakt faktem, że niewielkimi - ograniczeniami, no ale to jest nieuniknione przy określonych celach, jakie mamy i stylu gry, który jako grupa uskuteczniamy. Życie w stadzie polega niestety na kompromisach.
Kolejnym minusem jest mniejsza aktywność członków naszej grupy tutaj na oficjalnym forum - ale przecież nie tylko Husarze udzielają się mniej na forum Frontiera (aczkolwiek jak pisałem są chyba najaktywniejszymi członkami tej społeczności). Osoby, które nie należą do naszej grupy również się nie udzielają, więc trochę nie rozumiem, dlaczego "wina" spada na nas... Przecież nie możemy zmusić nikogo do pisania tutaj, bo jest mały ruch.
Gruman - nie ma sprawy, ja ze swojej strony przepraszam za wybuch złości. Nie powinien się wydarzyć, pisałem jendak pod wpływem emocji i niestety puściły mi nerwy pod wpływem oskarżeń, które nie były poparte żadnymi argumentami. Ja przyjmuję krytykę na klatę, bo doskonale zdaję sobie sprawę, że wszyscy popełniamy błędy i ja absolutnie nie jestem jakimś świętym, nietykalnym guru boskiej husarii, tylko po prostu kolesiem, który chce w jakiś sposób zjednoczyć polską społeczność. I staram się robić to najlepiej, jak jak tylko potrafię. Patrząc obiektywnie na naszą działalność, myślę, że nie jest najgorzej. Jeśli ktoś ma z tym problem lub uważa, że ja osobiście lub nasza grupa jako całość robimy coś źle, to ja bardzo chętnie o tym podyskutuję, ale na pewno nie na zasadzie pustych oskarżeń. Jestem człowiekiem otwartym i zawsze staram się być obiektywny.
Przykład - Słoma napisał o otwartej sekcji naszego forum i ja uważam, że to jest dobry pomysł, jeśli ma to doprowadzić do większej integracji polskiej społeczności. Będziemy o tym jutro rozmawiać z Oficerami na naszym cotygodniowym zebraniu. Nie obiecuję, że coś takiego powstanie, ale mogę obiecać, że będę się starał ten pomysł przepchnąć, bo uważam że ma sens. Decyzje podejmujemy jednak wspólnie w 10-osobowym gronie, więc nie wiem jak będzie. (To ostatnie zdanie napisałem też po części, żeby uświadomić Wam, że u nas nie ma jakiejś mojej dyktatury, tylko normalna dyskusja wielu osób).
Kończę ten wywód i mam nadzieję, że teraz lepiej rozumiecie powód, dla którego mamy swoje osobne forum oraz pobudki, które mną osobiście kierują.
Pozdrawiam całą polską społeczność!