Space Engine

No też to pamiętam, to już stary projekt, ale efekty chyba najlepsze jakie widziałem.

Czy będzie to wyglądało tak samo......według mnie chyba nie za bardzo. Grafika w ED jest chyba specyficzna.

Niekoniecznie, zalążki już widać. Powierzchnia planet już jest tworzona proceduralnie. Za czasów bety próbowałem obejrzeć sobie powierzchnię planety z bliska, kupiłem Vipera, wybrałem taką z ziemską atmosferą i zbliżyłem się w SC jak najbliżej planety (aż do awaryjnego wyrzucenia z SC) i zacząłem powolny proces opadania ku powierzchni. Doładowanie silników na maxa, ciąg na full i dopalacze, a potem FA off. Po godzinie :) byłem nad powierzchnią.

Tekstura się rozjechała, kolizje nie działają jeszcze (nie można wylądować jak na asteroidzie), brak jakichkolwiek efektów atmosferycznych. Po tym eksperymencie nie wyobrażam sobie na razie jak mieliby rozwiązać lądowanie na planetach, bo swobodny lot trwa strasznie długo. Chyba że będzie znacznie później wyrzucać z SC tuż nad powierzchnią, tak że lot będzie trwał np. góra 5 minut.
 
Niekoniecznie, zalążki już widać. Powierzchnia planet już jest tworzona proceduralnie. Za czasów bety próbowałem obejrzeć sobie powierzchnię planety z bliska, kupiłem Vipera, wybrałem taką z ziemską atmosferą i zbliżyłem się w SC jak najbliżej planety (aż do awaryjnego wyrzucenia z SC) i zacząłem powolny proces opadania ku powierzchni. Doładowanie silników na maxa, ciąg na full i dopalacze, a potem FA off. Po godzinie :) byłem nad powierzchnią.

Tekstura się rozjechała, kolizje nie działają jeszcze (nie można wylądować jak na asteroidzie), brak jakichkolwiek efektów atmosferycznych. Po tym eksperymencie nie wyobrażam sobie na razie jak mieliby rozwiązać lądowanie na planetach, bo swobodny lot trwa strasznie długo. Chyba że będzie znacznie później wyrzucać z SC tuż nad powierzchnią, tak że lot będzie trwał np. góra 5 minut.

Zapewne rozwiążą to tak jak z każdym innym "podchodzeniem" do lokacji. Namierzasz, zbliżasz się w SC, z tą różnicą że nie podchodzisz jak chcesz tylko przelatujesz przez bramki/okienka z zachowaniem odpowiedniej prędkości i trajektorii podejścia żeby nie odbić się od atmosfery lub w niej nie spłonąć. Potem wyjście z SC i jesteśmy w bańce gdzie tekstury/detale planety są podbite... przynajmniej tak to widzę...
 
Zapewne rozwiążą to tak jak z każdym innym "podchodzeniem" do lokacji. Namierzasz, zbliżasz się w SC, z tą różnicą że nie podchodzisz jak chcesz tylko przelatujesz przez bramki/okienka z zachowaniem odpowiedniej prędkości i trajektorii podejścia żeby nie odbić się od atmosfery lub w niej nie spłonąć. Potem wyjście z SC i jesteśmy w bańce gdzie tekstury/detale planety są podbite... przynajmniej tak to widzę...

Mam tylko nadzieję, że zrobią lądowanie na powierzchni przed końcem przyszłego roku... No i ciekawe ile ten DLC będzie kosztował?

Swoją drogą, ciekawe czy opracowali (opracowują) technologię proceduralnego tworzenia powierzchni samodzielnie, czy wykorzystają czyjeś dokonania?
 
To co wrzuciles w postaci linkow jest fajne i w ogole ale niestety musza sporo jeszcze popracowac nad kodem. Jak patrzymy z daleka i nie widzimy szczegolow to wyglada to jeszcze w miare realnie. Z bliska jednak po 3ech sekundach widac schemat. Zycze im najlepszego i wytrwalosci w dopracowywaniu :)

Co do braku realności, to zależy pewnie od zablokowanej opcji dodawania kolejnych szczegółów w miarę zbliżania do powierzchni. Na ty etapie mogłoby to spowodować cz****e sprzętu. No i pewnie "seed' też jest zablokowany na góra kilku wariantach. Więc stąd ta powtarzalność.

Swoją drogą, zastanawiam się jak zrobią detale gazowych olbrzymów, bo generowanie wolumetrycznych obłoków w takiej skali, może bardzo obciążyć grafikę. Trochę wyobraźnia działa jak widzi się takie obrazki:

http://www.experiencetheplanets.com/_WPs/shadowOfIo.jpg

Bardzo polecam galerię tego pana: Greg Martin http://www.experiencetheplanets.com/)
 
Last edited:
Swoją drogą, ciekawe czy opracowali (opracowują) technologię proceduralnego tworzenia powierzchni samodzielnie, czy wykorzystają czyjeś dokonania?

Jeśli masz na myśli Innovae Studios to to jest ich własna technologia. Widać, że autor Flavien Brebion ma talent, ale prace nad grą idą w ślimaczym tempie. Gra powstaje bodajże od 2006 roku. Sporo rzeczy będzie tworzonych proceduralnie, ale w przeciwieństwie do ED wiele jej elementów składowych jak, statki, obiekty, tekstury nie będzie tworzona ten sposób. Ja widzę w tym wielką wadę, bowiem jeśli weźmie się pod uwagę tempo rozwoju tej gry to w momencie premiery będzie wyglądać ona przeciętnie.

Do czasu pojawienia się ED na Kickstarterze ta gra była moją wielką nadzieją na nieoficjalną kontynuację Frontiera. Od 2010 roku, kiedy dowiedziałem się o projekcie Infinity Universe, nie poczynili moim zdaniem wielkich postępów, moim zdaniem przespali szansę jaką dawał im brak konkurencji na rynku. Ciężko im będzie się przebić, jeśli w ogóle uda im się ukończyć ten projekt. Nie wróżę im nawet sukcesu na Kickstarterze, raz że nie mają zbyt wiele do pokazania, dwa sam Kickstarter to za mało jeśli chodzi o fundusze na rozwój.
 
No cóż. Frontier Dev ma zdecydowanie więcej ludzi do pracy, a poza tym Braben zainwestował w to sporo własnych pieniędzy, tzn. firmy. Kickstarter chyba był testem jakie będzie zainteresowanie projektem. Innovae Studios może jeszcze pchnąć do przodu technologię i ją komuś sprzedać, ale z mojej skromnej wiedzy dot. programowania gier, to może być tak, że ich silnik tylko pięknie wygląda, ale nie oferuje w sobie nic co pozwoli wtłoczyć w piękną oprawę całą mechanikę gry jak symulacja ruchu, balistyka, ekonomia.

ED ma z założenia ciągnąć gracza w pustkę kosmosu obietnicą znalezienia tam niespotykanych nigdzie indziej zjawisk i rzeczy. I mam nadzieję, że taki właśnie będzie.

Minecraft udowodnił, że wystarczy dać ludziom środowisko zbudowane na jasnych zasadach, dobrą mechanikę rozgrywki i dowolność w jej kształtowaniu, aby ponad 50 mln graczy dało się wciągnąć. Dla wielu była to pierwsza tego typu gra w życiu. David Braben jest wizjonerem, z pasją podchodzi do tego co robi i jak narazie nie obiecuje gruszek na wierzbie. Ja czekam :)

I nam się powoli z "off-topic", "topic" zaczyna robić, he he. Wracam zatem do tematu.

Nie wiem czy znacie ten program CELESTIA, ale jest całkiem fajny do podstawowej edukacji o kosmosie. Dawno temu się nim bawiłem, od ponad 3 lat nieruszany.

http://www.shatters.net/celestia/

i baza dodatków

http://www.celestiamotherlode.net/
 
Niekoniecznie, zalążki już widać. Powierzchnia planet już jest tworzona proceduralnie. Za czasów bety próbowałem obejrzeć sobie powierzchnię planety z bliska, kupiłem Vipera, wybrałem taką z ziemską atmosferą i zbliżyłem się w SC jak najbliżej planety (aż do awaryjnego wyrzucenia z SC) i zacząłem powolny proces opadania ku powierzchni. Doładowanie silników na maxa, ciąg na full i dopalacze, a potem FA off. Po godzinie :) byłem nad powierzchnią.

Świetnie....też będę musiał to przetestować. Po ostatniej paczce wydaje mi się , że grafika się bardziej "wyostrzyła" więc kto wie, może im bliżej paczki z lądowaniem na palnetach tym powierzchnia będzie ładniejsza.

Mam tylko nadzieję, że zrobią lądowanie na powierzchni przed końcem przyszłego roku... No i ciekawe ile ten DLC będzie kosztował?

Swoją drogą, ciekawe czy opracowali (opracowują) technologię proceduralnego tworzenia powierzchni samodzielnie, czy wykorzystają czyjeś dokonania?

Myślę, żę postawia na własne umiejętności.

Przez rok czasu chyba powinni dać radę to stworzyć, opracować co trzeba i złożyć to do kupy. Mnie zastanawia jak będą to testować, czy będą jakieś oddzielne servery do testowania, itp.

Cena takiego rozszerzenia z "lądowaniem i chodzeniem"......myślę, że może coś ok. 10-15 funciaków.
 
Space Engine widzę pierwszy raz na oczy, nawet ciekawa sprawa.

Bardzo dobrze z generowaniem światów, fauny i flory radzą sobie panowie z Hello Games pracujący nad No Man's Sky. Tyle że ich wizja graficzna to odzwierciedlenie stylu z okładek książek i ilustracji SF z lat 60-tych i 70-tych. Nie idą w stronę sim, nie idą w stronę realnego odzwierciedlania czegokolwiek, ale mają rozmach i stawiają na eksplorację. Zdecydowanie jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier przeze mnie.

Cena takiego rozszerzenia z "lądowaniem i chodzeniem"......myślę, że może coś ok. 10-15 funciaków.

A ja stawiam na 20-25 funtów za jeden dodatek. Wątpię w duże DLC w cenie 3-4 skinów :)
 
A ja stawiam na 20-25 funtów za jeden dodatek. Wątpię w duże DLC w cenie 3-4 skinów :)

Podejrzewam, ze masz racje. Chyba, ze dodadza cos wiecej do item shopu. Np. kolory kokpitu (znaczy mam nadzieje, ze beda darmowe do wyboru ale moga dodac jakies ekskluzywne) albo np. kolor swiatel ladowania. Jesli nic procz skinow sie nie pojawi to zapewne beda musieli nadrabiac na DLC. Amazon nie wynajmuje serwerow za darmo :)

Co do No Man's Sky i jak tam juz wyglada eksploracja to w tym aspekcie narazie E:D nie moze im nawet fiknac. Grafika rzecz gustu. Mi sie bardzo podoba :)
 
Top Bottom