Witam. Wtrącę swoje przysłowiowe trzy grosze jeśli łaska. 30 lat temu grałem w Elite na moim Timex'ie 2048, a pewnie od 20 opowiadam kolegom, że "Była kiedyś taka gra...". Co do tłumaczeń oczy mi krwią zachodzą jak widzę wszędzie ten sam zestaw języków, a polskiego brak. Toczę boje z moimi znajomymi odnośnie wyższości polskiej wersji językowej nad np. angielską. Nie walcz z istnieniem tejże. Nie chcesz? Nie używaj. Pozwól jednak innym na grę w swoim ojczystym języku. Zawsze powtarzałem, że nie rozumiem firm, które chwalą się wypuszczeniem kolejnej (np. polskiej) wersji językowej i robią to jakimś szmatławym translatorem, albo dają do tłumaczenia spotkanemu w ciemnym zaułku typkowi spod ciemnej gwiazdy, który to potem na szybko przy piwie i frytkach zrobi drugim okiem oglądając mecz. Zamiast tego można to oddać w ręce grupy fanowskiej, która zrobi to co najmniej dobrze i w dodatku najprawdopodobniej za darmo. I proszę... ktoś pomyślał. Wiem, że są kochający inaczej i dla nich język angielski zawsze będzie the best, ale... moim skromnym.... różnica jest taka, że angielski znamy, a polski czujemy... Bo czy sneakers of power są dla jankesa czymś innym niż dla nas trampki mocy? Nie sądzę. Wiem, że czasem trzeba wytężyć zwoje, żeby tłumaczenie miało sens, ale... chyba warto. Muszę lepiej poznać grę, wczuć się w klimat, ale chętnie zaoferuję pomoc jeśli takowa będzie potrzebna w przyszłości.