Wyprawa dalokobieżna

Po półtora roku poczułem zew pustki. Odpaliłem elitkę i zbieram się do wyprawy dalekobieżnej. Jak ktoś ma ochotę się przyłączyć to zapraszam.
 
No dobra moi drodzy komandorzy. Wczoraj narychtowałem sobie trzy statkoloty w celu przetestowania ich przed wyprawą. Dbxa, kondę i krait phantoma. Aspiksa odpuściłem bo nie podoba mi się jego kształt. Wiem to jest pójście na łatwiznę, ale nie chce mi się tłuc jakimś tam swidwinderem przez parę tygodni. No i zdecydowałem się na phantoma, bo ma w miarę przyzwoity zasięg skoków, jest zwrotny też w miarę, nie rzęzi niczym pralka polar i ma widok z kabiny na podłogę, co ważne jest bo latam na wiarze. Resztę skanibalizowałem. Teraz muszę jeszcze zająć sie zbieractwem, bo przecież elitka polega na zbieractwie i rozbudować mój kombinezon kosmonauty-zbieracza oraz troszkę materiałów na przedłużenie skoków. Wiec ponownie zapraszam chętnych, bo nie chce sam spędzić w pustce wieczności bo boję się, że powrócę stamtąd prosto do choroszczy. Kierunek jeszcze nie określony. Nie wiem może udam się na dół żeby wytyczyć jakąś nową drogę do samego środka kepler's crest.
 
Last edited:
Obecnie największy zasięg da Ci conda, o ile masz silniki pre-enginerowane v1 (nie da się ich kupić, w CG można było wygrać) lub Krait Phantom (do niego pre-inżynierowane fsd v1 da się już kupić), więc wybierałbym między tymi dwoma. Że nie mam tych lepszych silników do condy, to leciałbym phantomem.
 
Szkoda, że nie lubisz AspX wyłącznie pod względem kształtu. Moim zdaniem jest to najlepszy statek *poszukiwawczy, na pewno ma lepszą manewrowość i niczym nieskrępowany widok z kokpitu. o7

edit:
*wyprawy dalekobieżnej............Przepraszam, polski nie jest moim pierwszym językiem
 
Last edited:
Top Bottom