Ta, w Excelu. Widzę że świadoma ignorancja teraz w modzie. Nawet mi się nie chce z tym polemizować, bo to jakby dyskutować z płaskoziemcą albo antyszczepionkowcem lub innym trolem przekonanym o swojej nieomylności.
Wrzucę jednego linka i na tym zakończę.
After reviewing CPUs throughout the year and revisiting the most interesting matchups post-launch, in this buying guide we put it all together to keep your CPU shopping...
www.techspot.com
A za chwilę wyjdą procesory Zen 3 (Ryzen 4000) które będą jeszcze lepsze.
EDIT: zanim ktoś zapyta, to mam Intela, a ostatni procesor AMD miałem z 15 lat temu
Do premiery Ryzena procesory AMD to był szmelc, ale już nie jest. Sytuację dobrze obrazuje wykres wzrostu kursu akcji AMD vs akcje intela - gdyby AMD miało dziadowskie procki, to ich kurs akcji nadal szorowałby po dnie jak kilka lat temu (akcje AMD bardzo długo kosztowały poniżej 5 dolarów, firma była o krok od bankructwa - jak ktoś wtedy kupił te akcje, to wygrał życie, bo obecnie jedna akcja warta jest 80 dolarów).
Znaczenie finansowe prądożerności to chochoł którego sobie wymyśliłeś, ja nic o kosztach prądu nie pisałem (bo są pomijalne i nigdy nie twierdziłem inaczej), tylko o tym że prądożerna karta się grzeje, więc osiąga niższe zegary, do tego podgrzewa wnętrze komputera, w tym procesor (znowu - wyższa temperatura to niższe zegary), więc wymaga dużego i drogiego chłodzenia no i hałasuje, a ja wolę ciszę od hałasu.
Dla mnie zużucie prądu też nie ma znaczenia, pod warunkiem że karta która zużywa dużo prądu jest zaprojektowana w taki sposób, żeby dużą ilość ciepła którą generuje efektywnie i cicho wypchać poza obudowę. Wtedy w zimie może robić za farelkę, a w upalne lato będzie dodatkowo podwyższać temperaturę otoczenia i wymagać schłodzenia klimatyzacją (co już swoje kosztuje).