asteroidy ? gdzie to "fruwa" ? to będzie tak samo jak górnictwo ? statkiem wypalamy i łapiemy ? Czy lądowanie na planteach to trudna rzecz pierwsze lądowanie corwetą czy może potrenować czym innym,mniej kosztownym ? jak to się robi ?
W dowolnym pasie asteroid, np. przy gazowych gigantach (najlepiej metallic/pristine - aczkolwiek nie wiem czy to ma znaczrnie przy materiałach do syntezy) - dokładnie tak samo jak górnictwo. Wraz z odłamkami rud metali/minerałów, z asteroid wypadają materiały.
Co do lądowania - jeśli masz zamontowany Detailed Surface Scanner, to po zbliżeniu się do planety i namierzeniu jej (zaznaczeniu jako cel), skaner zacznie autoamtycznie skanować (minimalna odległość zależy od masy danej planety - im większa, z tym większej odległości można ją skanować). Po przeskanowaniu, na mapie systemu pokażą się szczegółowe informacje, wraz z listą materiałów, jakie można na niej znaleźć.
Alternatywą jest przeskanowanie Nav Beacona (do tego nie potrzebujesz DSS, wbudowany skaner statku wstarczy) - to da Ci info o wszystkich ciałach w tym systemie.
Trudność lądowania jest wprost proporcjonalna do grawitacji

(info również w szczegółowych danych na mapie systemowej). Na początek polecam potrenować mnejszym statkiem. Kluczową rolę odgrywają tutaj Thrustery - im lepsze, tym łatwiej jest manewrować.
Po doleceniu do planety wejdziesz w Orbital Cruise (rejs orbitalny). Przy ok. 25 km wysokości będzie drop do normalnej przestrzei (tak samo jak z Super Cruise) - po czym wejdziesz w Glide Mode ("szybowanie" - w cudzysłowiu, bo oczywiście to są planety bez atmosfery) - po jego zakońćzeniu zwalniasz do normalnej prędkości. Obniżasz wysokość, wypuszczasz podwozie i szukasz dobrego miejsca do lądowania (będzie taka mini-gierka, coś jak przy dokowaniu).
Następnie ocierasz pot z czoła i aktywujesz SRV - voila!