Elite Dangerous - luźna dyskusja.

Kiedyś zabijanie handlarzy nie miało większego sensu - piraci zabierali trochę cargo i odlatywali. Niestety obecnie mamy wojnę totalną, a piractwo, pomimo dodania limpetów się nie opłaca. Jeszcze niedawno za naprawę hulla płaciło się więcej niż można było ukraść... do tego ten maksymalny limit 20 cargo w przestrzeni. Więcej można zebrać "ręcznie"...

Teraz z kolei zabijanie jest w modzie. Wyrzynają się w imię frakcji dla jednego meritsa. Niestety coraz bardziej widać, że Frontier nie ma pomysłu na tą grę.
 
Last edited:
Otrzymałem wszystko co Frontier obiecał na Kickstarterze.

A co do tego co wspominasz to tych statków jeszcze nie ma w grze.... to dopiero w przyszłości będzie.




Nie jest martwy. Ja od początku testów i samej gry latam, i handluje w open i widzę też innych handlarzy w open. Natomiast faktem jest, że po wyjściu PP więcej graczy poszło do trybu solo i group. Jest to pewnie wynikiem zmian jakie przyszły wraz z PP i teraz w tych trybach jest bezpieczniej. Co do Open Playa to więcej graczy spotykam w systemach granicznych ( pomiędzy dwiema organizacjami ) i systemy nazwijmy to "prowincjonalne" są teraz rzadziej uczęszczane przez graczy i jest tam bardziej spokojnie.....co dla handlarza takiego jak ja jest na plus :) .

Zabawne, PP miało zachęcić graczy do siedzenia w open, a zrobiło przeciwnie... Mogliby chociaż dać za graczy nagrody w meritsach, najlepiej zależnych od rangi. np.:
harmless - 10.
mostly harmless - 15.
novice - 20.
competent - 30.
expert - 100.
master - 200.
dangerous - 300.
deadly - 500.
elite - 2500. ( weź znajdź gracza elite i go zabij... Do tego musi być wrogiem! ).
 
Last edited:
Spoko, czyli od 10 minut jestem wart 2500 meritsów :)
PHnzIW2.png
 
Kiedyś zabijanie handlarzy nie miało większego sensu - piraci zabierali trochę cargo i odlatywali. Niestety obecnie mamy wojnę totalną, a piractwo, pomimo dodania limpetów się nie opłaca. Jeszcze niedawno za naprawę hulla płaciło się więcej niż można było ukraść... do tego ten maksymalny limit 20 cargo w przestrzeni. Więcej można zebrać "ręcznie"...

Teraz z kolei zabijanie jest w modzie. Wyrzynają się w imię frakcji dla jednego meritsa. Niestety coraz bardziej widać, że Frontier nie ma pomysłu na tą grę.
Dojdzie CQC Arena to może trochę się sytuacja uspokoi bo widać ludzie mają dość i się wyżynają/wyżywają wzajemnie na sobie :).
 
Kiedyś zabijanie handlarzy nie miało większego sensu - piraci zabierali trochę cargo i odlatywali. Niestety obecnie mamy wojnę totalną, a piractwo, pomimo dodania limpetów się nie opłaca. Jeszcze niedawno za naprawę hulla płaciło się więcej niż można było ukraść... do tego ten maksymalny limit 20 cargo w przestrzeni. Więcej można zebrać "ręcznie"...

Teraz z kolei zabijanie jest w modzie. Wyrzynają się w imię frakcji dla jednego meritsa. Niestety coraz bardziej widać, że Frontier nie ma pomysłu na tą grę.
Tak naprawdę nie dostajesz ani jednego meritsa za zabicie gracza...
 
może coś pozmieniali, wcześniej meritsy wpadały w systemach objętych expansją innych frakcji. 15 za kuriera, 5 za security i 1 za gracza
 
Last edited:
Hehe i zaraz pół galaktyki będzie na mnie polować :) Mimo wszystko bycie elite wpływa dobrze na moje morale, wczoraj zacząłem polować na agentów federalnych nowym wyposażonym w Founder's World (jupi!) FDL-em, na początek wziąłem się za anakondę, niestety ponieważ pierwszy raz tym latam to przed walką zacząłem coś klikać w ustawieniach energii i sobie zgasiłem przez pomyłkę tarczę, ale wtedy myślę, jestem elite, dam rade bez tarczy i wiecie co, prawie dałem więc suma summarum jestem zadowolony :) Jakby nie to że nie używałem fixów od trzech tygodni to bym dał, ale jeszcze się chwilę przyzwyczajam.

Poza tym nic nowego, nikt mi nie ustępuje w kolejce do latryny na stacjach, dziewczyny dalej wolą młodych i wysokich, a jak gram w open na resach to mam lagi, nie wiem czy było warto się tak spinać ;)
 
Tak się zastanawiam, gdzie Ci wszyscy piraci (nawiasem - nie chcę kusić losu ;) )... no ale jakoś ich nie widzę. ;-) Podobno w steamie w grę gra maksymalnie 9000 osób na raz. Pytanie ile poza steamem? Założmy, że kolejne tyle. Z czego 80% solo... Wychodzi na to, że maks 3000 osób online.. i tak wydaje mi sie naciągane. Dużo / mało ? ... nie wiem. Jakoś pustawo się czuję.
Handlując w open w zasadzie szukam towarzystwa bo aktualnie robię nudny gring do pythona. Wolę grać w open, bo jest szansa na jakiś dreszczyk emocji i spotkanie jakiegoś innego handlarza. Słabe to, ale lepsze niż nic. Zawsze to jakaś rozrywka... A i mam takie przeświadczenie (proszę nie linczujcie mnie), że jak mnie ktoś będzie chciał zabić to istnieje przycisk - reset. Myślę, sobie że twórcy mogą nie chcieć poprawić możliwości log off'a, by więcej ludzi grało w open. W ogóle myśle, że pomysł podziału na open i solo to był bład strategiczny, który sprawi, że gra może nie utrzymać się na powierzchni jak inne MMO, a będzie raczej solo grą na zasadach płatnych dodatków w przyszłości... Moim zdaniem to zły kierunek. Wolałbym miesięczną subskrypcję i open z ochroną handlarzy tak jak np: w eve...
 
Ja mam ten sam problem tylo, że po drugiej stronie. Latam po systemach gdzie widze że przeciwnicy Hudsona tlrobia nam ostry undermining szukam ich co by przegonic - nikogo nie ma. Latam po systemach oponentów gdzie maja robić expansion albo control żeby im trochę utrudnić - nikogo nie ma. Latam po stlicach poszczególnych "powers" - nikogo nie ma albo uciekają ;) tydzień temu miałem fajna sesje chyba z 5 walk pvp, a ostatnio cisza....

Także Elayeth mogę być twoja eskortą tylko znajdz szlak przechodzący przez jakis często uczęszczany system jkies lave czy coś to chętnie ci pomoge dotrzeć cało do miejsca zbytu:)
 
Nie ogarniam tego rozumem, latają w solo dla kredytów/meritow i nic z tego nie maja tak głębiej patrząc. Grind dla grindu. Opcja online daje to co każdy kto kiedyś grał w FFE, kiedys marzyl....

Poza tym uciec przed innym graczem jest stosunkowo łatwo bo można albo wygrać mini gierkie w interdition albo boostowac i skakac do innego systemu.
A ci dalej siedzą w tym solo....
 

rootsrat

Volunteer Moderator
Nie ogarniam tego rozumem, latają w solo dla kredytów/meritow i nic z tego nie maja tak głębiej patrząc. Grind dla grindu. Opcja online daje to co każdy kto kiedyś grał w FFE, kiedys marzyl....

Poza tym uciec przed innym graczem jest stosunkowo łatwo bo można albo wygrać mini gierkie w interdition albo boostowac i skakac do innego systemu.
A ci dalej siedzą w tym solo....

Co kto lubi. Jest sporo osób, które wolą ED jako grę Single Player i nie wszyscy marzyli o Elite jako MMO. Solo jest właśnie dla nich. Oraz dla tchórzy, którzy uciekają z Open na widok pierwszego lepszego Cmdra. Ja tam nie potępiam takich zachowań. Tryb jest i będzie w grze czy tego chcemy, czy nie, a że ktoś tak woli grać, bo mu to sprawia przyjemność albo boi się stracić statek - jego sprawa...

Sam czasami wskakuję do Solo, ale to głównie wtedy, kiedy chcę coś konkretnego nakręcić lub porobić screeny w 4K.
 
Wiem, ja to staram się zrozumieć, i wiem że byli gracze FFE którym nie marzylo się MMO bo w wtedy nie istniało nawet takie pojęcie;) ale Jak już wyexpisz nowy statek nawet 10statkow od anakondy w dół, masz zapas credytow, najwyższą rangę to co dalej kurde? Ile można loic hadel w solo? Robilem tak w PB i z każdym kursem coraz mniej chciało mi się grać.

W FFE emocje dawały walki z NPC bo były trudne inny trochę model walki i latania (inne prędkości) 100% niemal pewność że ktoś zaczepi i to przeważnie w grupie, było z czym się zmierzac. W E:D wygląda to inaczej jest prościej (chociaż grupy 4-5 mniejszych NPC potrafia trochę nabruzdzic) i właśnie fakt że inny gracze są w tym samym świecie jest mega istotny i tworzy poniekąd klimat gry. Świetnie jest się zmierzyć z innym cmdr sam nie raz musiałem uciekać i najwięcej frajdy dawało/daje mi ucieczka jak mam już 3% hulla a gość mi robi interdition po raz 2 jak tylko udało mi sie uciec.

DB pięknie w filmikach na YT opisywał jakto gracze będą się szpiegowac, żeby znaleźć miejsce gdzie ktoś odkrył złoża złota itd. Niestety fajne klimatyczne akcję możemy albo robić sami, albo oglądać na filmikach Isinony;)

Ja nawet nie muszę zabijac, ba mogę być sam zamordowany, byleby coś się działo gracz vs gracz. ;) sory za marudzenie, ale jest poniedziałek i nie chce mi się pracować:)
 

rootsrat

Volunteer Moderator
Hahaha, ja też mam ten "Monday feeling"...

Nie zrozum mnie źle, ja też uważam, że Open to najlepsza opcja, bo NPC są przewidywalni i nudni, ale nie potępiam nikogo za granie w Solo.

Uważam, że grze brakuje sporo opcji i funkcji wspomagających interakcję między graczami. Choćby dodanie możliwości transferu kredytów albo rekompensaty kumpli w inny sposób już otwarłoby nowe możliwości i gracze zamiast uciekać do Solo, bo tam bezpieczniej, zatrudniliby np. ochronę. A tak, który Commander pomoże Ci za free, jak alternatywą dla niego jest polecieć do RES i nabić parę milionów w 2h?

Już nie wspomnę o Bulletin Board dla graczy, gdzie można wyznaczać np. nagrody za ubicie innych graczy itp. rzeczy...

Tak ogólnie, to coraz więcej, że tak powiem "starej gwardii" oraz ludzi, którzy liczą się jakoś tam w tym projekcie (np. autorzy oficjalnych książek Elite, jak Drew Wagar), zaczyna narzekać na nudę i płytkość rozgrywki. To chyba o czymś świadczy i mam nadzieję, że Frontier zabierze się za ten aspekt gry, bo jak tak dalej pójdzie, to cienko to widzę...
 
wczoraj zacząłem polować na agentów federalnych nowym wyposażonym w Founder's World (jupi!) FDL-em ;)
W systemach Li Yong Rui są większe zniżki na statki i moduły - 15% ;) lepiej tam się zaopatrzyć. Na wymianie Pythona wyszedłem ~30kk na plus i niemal 2kk mniej za ubezpieczenie płacę. Polecam high tech w Diaguandri.
 
Last edited:
Ktoś pamięta co się stało z tymi dwoma stacjami, które niby potrafią skakać?
Informacje o tym gdzie skaczą miały być w galnecie, ale od dawna żadnych takich nie widziałem. Włóczą się gdzieś po wszechświecie i słuch o nich zaginął...

ZOSTAŁY WYCIĄGNIĘTE PRZEZ THARGOIDÓW!
 
Back
Top Bottom