(warning, achtung - nie brac wypowiedzi personalnie, traktowac jako dyskusje)
Popatrz na to z drugiej strony.
Gdy wiesz, że Piraci co najwyżej mogą Cię "skroić" na kilkanaście czy kilkadziesiąt ton to nie ma za wiele emocji - owszem jest kupa zabawy, ale prawdziwych emocji brak. Gdy dołożysz do tego zagrożenie zestrzelenia statku gdy nie wiesz czy trafisz na Pirata czy Mordercę, wtedy masz pełny realizm
Patrze na to z kazdej strony. Od strony kogos kto gra w rozne muliplayery z 15 lat z czego wiekszosc MMO.
Dla kogo te emocje? Piszesz, ze dla tego zaatakowanego - masz jakas misje dostarczac innym prawdziwych emocji i realizmu?
Bo dla Ciebie to chyba zadne emocje walic w trzech zrobionymi FDL w bezbronne transportery czy stockowe Pythony...
To mi troche przypomina "chodzmy napierdzielac nooby" w innych grach, gdzie ty masz lvl 100 a oni 20. A to sie pojawia w 3 momentach - znudzenia albo nie lubienia kogos i mu uprzykrzenia zycia, albo walki o teren/zasoby.
Dla tych co maja level 20 watpie, aby wyszly z tego jakies dobre emocje.
Wykup ASPa (2 miliony) to żadne pieniądze , strata Pythona (8-9 milionów) troszeczkę może zirytować,
A to moze byc czyjs pierwszy ASP czy Python i to jest jego 25% posiadanych assetow. Ciekawe, czy on tez uwaza, ze dostarczyles mu takich fajnych emocji, bo nie wiedzial czy trafi na pirata czy morderce.
Sa ludzie ktorzy maja mniej czasu na gre i dla nich te 2 miliony za ASPa czy 8 za Pythona to jest troche czasu (relatywnie)
To tylko wysyla poczatkujacych i takich ludzi coraz bardziej w solo/PG.
Masz rację, że spora część Pilotów TWH przeszła na grupy i jest to efekt uboczny z którym się liczyliśmy, ale pomimo tego cały czas przylatywali Piloci w Open - na brak "pracy" nie narzekaliśmy.
Wczoraj przez prawie cały dzień siedziałem na CG i mimo, że TWH ma również kilku dobrych Pilotów PVP którzy pojawiali się w grze, to jakoś żaden z nich w ciągu dnia nie przyleciał by stawić nam czoła, albo chociaż związać walką by transportowce mogły przelecieć spokojnie. Dopiero wieczorem pojawił się Kyoku z Sebą, tyle że w szybkich i lekkich Clipperach którymi oni nie przebili by się przez tarczę, a my byśmy ich nie dogonili po zdjęciu tarczy - sytuacja patowa, więc co robiłem - poddawałem każdą interdykcję, wyskakiwałem do SC i szukałem kolejnych transportów. Mogło być zupełnie inaczej bo Seba jak i Kyoku mają również ciężki sprzęt wyburzeniowy, którym mogli by nam stawić czoła i zmusić nas do odwrotu.
I to powoli powoduje, ze coraz wiecej lata w PG, a na Open beda wchodzily tylko wingi koksow. Zmieniajac Open w Arene do PVP, a eksploracje i transport robiony w solo/PG.
Dlatego wiekszosc gier wprowadzila areny PVP - gdzie wlasnie koksy moga sie ponawalac jak chca, majac rowne teamy i szanse.
Chcecie wiecej emocji to przeciez zamiast siedziec caly czas na CG i rozwalac transportowce liczac, ze ktos sie pojawi do walki, to czemu nie ustawicie sie z SDC czy innymi koksami od PVP? Napewno emocje beda.
To i by mialo sens gdyby nie to jak losowi sa RNGneerzy. Przed 2.1 mogles miec statek, ja kupic taki sam, takie same moduly i wtedy faktycznie skill vs skill.
Teraz to juz jest skill + random matsy + random rolle. Ktos nie nastawiony typowo na PVP to odwetu moze miec co najwyzej chec, bo raczej nie szanse
To mi sie nie podoba obecnie w ED - specjalizacja statku (a przede wszystkim sprzetu w nim) jest tak waska i wymusza koncentracje na jednym stylu gry.
Mogę Wam uchylić rąbka tajemnicy ... że CG TWH dla niektórych z nas jest rozgrzewką przed tym co nastąpi - bo obecne działania to nie jest ani oficjalna, ani zorganizowana akcja Renegatów.
Już niedługo coś się wydarzy, gdzie na pewno pojawią się różne emocje, zaczynając od irytacji kończąc na kupie śmiechu ... ale łyżeczką, a nie chochlą dozujmy przyjemności i nie uprzedzajmy nieuniknionego ...
A dziadek mowil "nie strasz nie strasz bo sie zes**sz
P.S. jak mowilem, samo piractwo i robienie takiej blokady CG (a juz oddawanie zrabowanego dobra na swoja korzysc to w ogole) - jak najbardziej popieram.